fot. Woytek
REKLAMA

Kibice i SKLW złożyli skargę na decyzję wojewody

Woytek - Wiadomość archiwalna

W czwartek po południu Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa złożyło w Urzędzie Wojewódzkim na Pl. Bankowym skargę na decyzję Wojewody Mazowieckiego Jacka Kozłowskiego w sprawie zamknięcia stadionu na mecz Legii Warszawa z Koroną Kielce. Oprócz tego, skargi złożyło kilkuset indywidualnych kibiców. SKLW domaga się uchylenia decyzji i wnosi o dopuszczenie siebie, jako organizację społeczną, do udziału w postępowaniu.

Kibice chcą aby wojewoda w pełny sposób wyjaśnił przesłanki, jakimi się kierował zamykając stadion i domagają się uchylenia tej decyzji.

"Skoro Wojewoda wskazuje na rozhuśtanie wagonu metra, powinien wskazać, w jakim stopniu naruszenie bezpieczeństwa publicznego w tym zakresie było spowodowane "ze strony gwałtownych czynów ludzi", a na ile ze strony "gwałtownych sił przyrody". Już bowiem od długiego czasu notowane są przypadki wpływu trzęsących się wagoników na budynki warszawskie. Jak wskazywano już w 2003 r. "Mieszkańcy Muranowa skarżą się na hałas powodowany przez metro. Kiedy między stacją Ratusz a Dworzec Gdański przejeżdża pociąg, w mieszkaniach nad tunelem odczuwane są też drgania. Mieszkańcy budynku przy ul. Bonifraterskiej 15 skierowali wczoraj w tej sprawie protest do dyrekcji Metra" ("Metro trzęsie Muranowem", Rzeczpospolita z 23 listopada 2003 r.). - czytamy w skardze.

Wojewoda na poparcie swej decyzji wskazał w uzasadnieniu na fakt "wulgarnych przyśpiewek intonowanych przez niektórych fanów stołecznego klubu, rasistowskich haseł pojawiających się na transparentach, masek zasłaniających twarz oraz rac świetlnych i dymnych odpalanych z trybun".

SKLW w skardze wskazuje, że ustalenie wojewody zostało dokonane bez wysłuchania przedstawicieli zarządu Legii Warszawa oraz Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa, choć zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku: "ma obowiązek: wyjaśnić wnikliwie i wszechstronnie stan faktyczny sprawy, wysłuchując strony w trakcie postępowania, a przed wydaniem decyzji rozpatrzyć stan faktyczny w świetle wszystkich przepisów prawa materialnego mogących mieć zastosowanie w sprawie".

"Wojewoda, podejmując skarżoną decyzję nie rozważył, czy "maski zasłaniające twarz" oraz race świetlne nie stanowiły elementu obchodów dnia Halloween. Wszak bowiem Legia Warszawa rozgrywała w dniu 30 października 2010 r. mecz na swoim stadionie z Górnikiem Zabrze. Miało to miejsce w przededniu święta Halloween. (...) Wojewoda nie ustalił, ani czy kibice Legii wyrażali tym samym swoją postawę wobec tego święta, ani w jakim zakresie powyższe czyny zagrażały zdrowiu konkretnych osób (np. poprzez wystraszenie osoby słabego zdrowia maską w postaci dyni). Nie dokonano również sprawdzenia, czy rzekoma raca zniszczyła ubranie konkretnej osoby" - czytamy w skardze.

Pozew zbiorowy - zbiórka podpisów trwa
Przed meczem z Wisłą Kraków SKLW będzie jeszcze zbierało oświadczenia o przystąpieniu do pozwu zbiorowego. Do tej pory już 900 fanów dołączyło do przygotowywanego pozwu.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.