Skorża: Nadal liczymy się w walce o drugie miejsce
Maciej Skorża: Plan naszej gry zakładał aby od początku zgrać pressingiem i zmusić Wisłę do obrony. Pierwsza połowa dobrze wyglądała w naszym wykonaniu. Pierwsze 20 minut zagraliśmy chyba najlepsze w tym sezonie. Zostaliśmy nagrodzeni w końcówce karnym po akcji Radovicia. To był ważny moment tego meczu. W drugiej połowie chcieliśmy kontrolować przebieg gry. Co jakiś czas stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką Wisły.
W końcówce dobrze zachował się Sebastian Szałachowski, który przypieczętował dla nas ważne zwycięstwo. Nadal liczymy się w walce o drugie miejsce. Wisła bardzo chciała wygrać. W przerwie przy zejściu do szatni było słychać jak trener Robert Maaskant mobilizował zawodników na drugą połowę. Nie uważam, że był to słaby mecz. To zwycięstwo dla mnie ma swoją wymowę.
Jak trenerowi Legii podobał się ten hiszpańsko-angielski kulturalny doping?
"Nie chcę tego komentować" - powiedział Skorża.