Rosną przychody Legii
Przychody warszawskiej Legii wzrosły z 23,8 mln zł w 2009 do 28,3 mln zł w 2010 r. - wynika z najnowszego raportu Deloitte Polska "Piłkarska Liga Finansowa". Legioniści zachowali więc trzecie miejsce pod względem przychodów wśród polskich klubów. Bezkonkurencyjny okazał się Lech Poznań, który ubiegły rok zakończył z przychodem na poziomie 61 mln zł. Poznaniacy zwyciężyli po raz trzeci z rzędu.
Rok 2010 był kolejnym rokiem wzrostu przychodów Legii. W porównaniu do 2009 r. przychody "wojskowych" wzrosły o ok. 20%, czyli 4,5 mln zł. Jak zwracają uwagę eksperci Deloitte, Legia należy do klubów o najbardziej zrównoważonej strukturze przychodów wśród polskich zespołów. Oznacza to, że źródła przychodów stołecznego klubu rozłożone są w porównywalnym stopniu na dzień meczu, transmisje i źródła komercyjne.
"Dzień meczu" (wpływy ze sprzedaży biletów, karnetów oraz catering na stadionie) dał przychód rzędu 7,9 mln zł (28%). "Transmisje" (wpływy z transmisji telewizyjnych i radiowych) przyniosły 9,5 mln zł (34%). "Komercyjne" (wpływy z umów sponsorskich, reklam, sprzedaży koszulek, pamiątek klubowych itp.) to dla Legii przychód 10,9 mln zł (38%).
Szczególną poprawę "wojskowi" zanotowali w przychodzie z "dnia meczu". W 2009 r., gdy trwała budowa stadionu i konflikt na linii klub-kibice, Legia mogła pochwalić się przychodem z tego źródła na poziomie 3 mln zł. Otwarcie nowego obiektu i powrót dopingu na trybuny w rundzie jesiennej dały wzrost przychodu do poziomie o prawie 8 mln zł. Na stan finansów Legii negatywny wpływ miało niezakwalifikowanie się zespołu do europejskich pucharów. Widoczne jest to w przychodach z transmisji telewizyjnych i radiowych, które obejmują także mecze na europejskiej arenie. W 2009 r. za transmisje Legia zainkasowała 11,1 mln zł, a w 2010 wspomniane 9,5 mln zł. Straty zostały niemal zrekompensowane przez przychody ze źródeł komercyjnych. W 2009 r. "wojskowi" pozyskali 9,6 mln zł z tego źródła – w 2010 już 10,9 mln zł. Dane liczbowe pokazują więc, że wzrost całkowitego przychodu Legii w 2010 r. jest efektem wzrostu o 160% przychodów z "dnia meczu", czyli pieniędzy, które na stadionie zostawiają kibice.
Deloitte uważa, że Legia stoi przed szansą dalszego rozwoju. "W roku 2011 klub z Łazienkowskiej może osiągnąć jeszcze bardziej dynamiczny wzrost przychodów. Cały rok Legia będzie rozgrywała na nowym stadionie, który po oddaniu do użytku ostatniej trybuny (zawierającej m.in. loże dla VIPów), może pomieścić 31 tys. kibiców. Należy zatem się spodziewać dalszego wzrostu frekwencji i wpływów z dnia meczu. Po roku przerwy stołeczny klub wraca do europejskich rozgrywek – w sezonie 2011/2012 będzie walczył o udział w fazie grupowej Ligi Europy. Nowy stadion, dobra gra w lidze i występy w europejskich pucharach stwarzają szansę na wzrost zainteresowania mediów, częstsze transmisje meczów, co miałoby przełożenie na wzrost wpływów także z pozostałych źródeł. Jeżeli legionistom udałoby się zakwalifikować do fazy grupowej Ligi Europy, to mogliby oni nawet podwoić swoje przychody" – czytamy w raporcie.
Za sukcesem triumfatora rankingu Lecha stoi oddanie do użytku nowego stadionu i udział poznaniaków w europejskich pucharach. Bilety na spotkania Ligi Europy przyniosły Lechowi ponad 10 mln zł przychodu. Na "dniu meczu" lechici zarobili łącznie 24 mln zł.
Pierwsza 10 rankingu
1. Lech Poznań – 61 mln zł
2. Zagłębie Lubin – 32,2 mln zł
3. Legia Warszawa – 28,3 mln zł
4. Wisła Kraków – 27,2 mln zł
5. Śląsk Wrocław – 17,6 mln zł
6. Cracovia Kraków – 16,1 mln zł
7. Jagiellonia Białystok – 16 mln zł
8. GKS Bełchatów – 15,3 mln zł
9. Ruch Chorzów – 13,8 mln zł
10. Korona Kielce – 13,1 mln zł
Arka Gdynia – 13,1 mln zł
Przychód Legii w ostatnich latach
2005 r. – 13,7 mln zł
2006 r. – 20,4 mln zł
2007 r. – 16,2 mln zł
2008 r. – 21,2 mln zł
2009 r. – 23,8 mln zł
2010 r. – 28,3 mln zł
Raport znajdziecie tutaj.
Ranking klubów w 2007 r.
Ranking klubów w 2008 r.
Ranking klubów w 2009 r.
