Grali przyjaciele

Olimpia Elbląg odniosła pierwsze zwycięstwo w I lidze. W sobotę elblążanie pokonali przed własną publicznością 2-1 drużynę Polonii Bytom. Z kolei Pogoń Szczecin zremisowała na wyjeździe z LKS Nieciecza 1-1. Drugoligowe Zagłębie Sosnowiec przegrało u siebie 1-3, a B-klasowe Zagłębie 1906 wygrało z Górą Siewierską 4-1. Bardzo dobry wyjazdowy rezultat osiągnął holenderski Den Haag, który ograł De Graafschap 3-0.

I liga: Olimpia Elbląg 2-1 Polonia Bytom
Elblążanie już do przerwy prowadzili z Polonią 2-0. Pierwszą bramkę w 6. minucie z rzutu karnego zdobył Marcin Pacan, a w ostatniej minucie pierwszej połowy prowadzenie podwyższył Bartosz Iwan. Rywale odpowiedzieli jedynie trafieniem Jakuba Świerczoka w 85. minucie.

I liga: LKS Nieciecza 1-1 Pogoń Szczecin
Punkt z trudnego terenu w Niecieczy przywiozła Pogoń. Gospodarze prowadzili od 32. minuty po trafieniu Jana Ciosa, ale dziesięć minut przed końcem spotkania wyrównał Vuk Sotirović. Portowcy kończyli mecz w dziesiątkę, bowiem za drugą żółtą kartkę z boiska usunięty został Bartosz Ława.

II liga: Zagłębie Sosnowiec 1-3 GKS Tychy
Bardzo słabo w II lidze spisuje się Zagłębie. Po 6 kolejkach sosnowiczanie mają na swoim koncie zaledwie 3 punkty. W tej kolejce nie sprostali na własnym boisku drużynie GKS-u Tychy. Rywale objęli prowadzenie w 13. minucie po trafieniu Damiana Szczęsnego. W 33. minucie wyrównał Rafał Jankowski, ale w 50. i 55. minucie dwa razy do siatki Zagłębia trafił Remigiusz Malicki i ustalił wynik na 3-1 dla gości.

B-klasa: Zagłębie 1906 Sosnowiec 4-1 KS Góra Siewierska
Niemal tysiąc kibiców obejrzał mecz nowego Zagłębia stworzonego przez kibiców. Gospodarze nie dali szans Górze Siewierskiej. Gole dla sosnowiczan strzelili kolejno: Radomir Kowalski, Przemysław Warzocha, Kamil Wawrzyniak i Łukasz Gustowski. Jedynego gola dla gości zdobył Rafał Dyszy.

Eredivisie: De Graafschap 0-3 ADO Den Haag
W meczu drużyn, które jeszcze w tym sezonie nie zaznały smaku zwycięstwa lepszy okazał się Den Haag. Goście objęli prowadzenie w ostatniej minucie pierwszej połowy. Na kolejne bramki kibice musieli czekać aż do samej końcówki spotkania, ale cieszyli się z nich tylko przyjezdni. W 83. minucie na 2-0 podwyższył Verhoek, a cztery minuty później rezultat ustalił van Duinen.