Stadiony: Sektor gości w Gdańsku. Śląsk później na Pilczycach

Środa, 14 września 2011 r. 09:20 Bodziach - Wiadomość archiwalna

W końcu otwarto największy na tę chwilę sektor dla kibiców gości w Polsce. Na stadionie Lechii mecze będzie mogło zobaczyć nawet 2200 fanów drużyn przyjezdnych. Dłużej niż się spodziewaliśmy trzeba będzie czekać na przeprowadzkę Śląska Wrocław na nowy stadion. We Wrocławiu zapowiadano, że po raz pierwszy WKS zagra na Pilczycach z Lechem. Teraz wiadomo już, że otwarcie nastąpi dopiero 5 tygodni później.

Śląsk na Pilczycach od 30 października
Mecz Śląsk - Lech zaplanowano na 23 września i zostanie on rozegrany przy Oporowskiej. Działacze z Wrocławia uznali, że bez sensu z meczu na mecz zmieniać miejsce rozgrywania spotkania, bowiem 2 października nie ma możliwości zagrania meczu ligowego z Polonią na Pilczycach (z powodu imprezy "Monster Jam"). Tak więc pierwszy pojedynek Śląska na nowym obiekcie (na razie odbyła się na nim walka Tomasza Adamka) rozegrany zostanie dopiero 30 października - z zaprzyjaźnioną Lechią. Śląsk zapewnia, że ceny biletów na nowy stadion nie będą wiele wyższe niż na obecny.

Wkrótce 5 dużych sektorów gości... w tym jeden zamknięty
We Wrocławiu będzie drugi (po Lechii) ponad 2-tysięczny sektor dla kibiców gości. Trzeci - w Poznaniu - został zamknięty do końca roku kalendarzowego, (oficjalnie) z powodu prac w pobliżu stadionu. Na nowym stadionie Wisły Kraków kibice gości mogą liczyć obecnie na 1500 biletów. O 100 mniej przekazuje innym klubom Legia.

Podbeskidzie nie wpuści Ruchu
Po ostatniej karze dla Podbeskidzia po meczu z Koroną Kielce, na którym ochrona gazowała kibiców gości, bielszczanie próbują pozbyć się problemu... nie przyjmując fanów nawet do małego sektora gości. Na pewno przyjezdnych zabraknie na dwóch najbliższych spotkaniach w Bielsku-Białej. Jako powód wymienia się... niepodpisanie porozumienia z Ekstraklasą przez stowarzyszenie kibiców. Gwoli ścisłości warto dodać, że takiego porozumienia nie podpisali fani żadnej z drużyn.

ŁKS w Łodzi szybciej
Wszystko wskazuje na to, że Łódzki Klub Sportowy szybciej niż się wydawało, zacznie rozgrywać swoje mecze przy Al. Unii. Do tej pory ŁKS w roli gospodarza musiał grac w Bełchatowie, gdzie władze miasta godziły się na wpuszczanie na trybuny poniżej 1000 osób. Początkowo remont obiektu ŁKS-u miał się zakończyć pod koniec września. Prace są już jednak na ukończeniu (zamontowano m.in. system monitoringu i elektroniczne bramki) i wszystko powinno zakończyć się w przyszłym tygodniu. ŁKS zagrał w Bełchatowie na razie dwa mecze - z Lechem i Legią, a w ten weekend zagra trzeci, z Górnikiem. Prawdopodobnie będzie to ostatni mecz poza własnym stadionem i 30 września łodzianie na swoim stadionie podejmą Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Legia z Lechią, Śląskiem, Wisłą zagra w rundzie wiosennej. W tym roku nasz klub czekają wyjazdowe mecze w Bełchatowie, Chorzowie, Poznaniu (zamknięty sektor), Białymstoku, Kielcach i Lubinie.