Michał Żyro - fot. Woytek
REKLAMA

Żyro: Staram się poprawić grę prawą nogą

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Michał Żyro w niedzielę strzelił pierwszą bramkę dla Legii, kilka dni wcześniej zaliczył asystę przy bramce Ljuboji w Chorzowie. Przy Łazienkowskiej trenuje od 2005 roku, gdzie trafił z KS Piaseczno w wieku 12 lat. "Byłem na meczu kadry Mazowsza. Byli tam też przedstawiciele Legii. Po meczu pan Mazurek porozmawiał z moimi rodzicami, którzy akurat byli na trybunach, i powiedział, że chciałby, żebym grał w Akademii.
Dowiedziałem się o tym w samochodzie, gdy wracaliśmy. Trochę się zastanawiałem, bo byłem jeszcze w takim wieku, że nie wiedziałem, czy chcę być piłkarzem, czy robić coś innego. Ale ostatecznie wybrałem piłkę. Rodzice też nie mieli nic przeciwko" - mówi Gazecie Wyborczej Żyro, którego przez kolejne lata z Piaseczna do Warszawy wozili rodzice.

W pierwszym zespole zadebiutował w 2009 roku. "Trener Urban i Kibu jeździli na mecze Młodej Legii, przyglądali się jej zawodnikom. Zresztą dużo osób nas obserwowało. Trener Urban rozmawiał i z Jackiem Magierą, i z trenerem Mazurkiem, aż w końcu zaprosił mnie do treningów z pierwszym zespołem" - wspomina ofensywny zawodnik Legii, który przez kolejne dwa lata w pierwszej drużynie grywał niewiele. "Nie zawsze jest tak, że każdy młody piłkarz będzie wskakiwał od razu do pierwszego składu. Nie każdy może być Arielem Borysiukiem i Maćkiem Rybusem. Zresztą trener Urban też to rozumiał, że takie wejścia jak w ich przypadku nie zdarzają się codziennie. Jestem z tych dwóch lat zadowolony. Solidnie je przepracowałem" - przekonuje.

Obecnie najbardziej pracuje nad grą prawą nogą. "Jestem lewonożny, ale prawą nogą też coś na boisku potrafię zrobić - dograć piłkę albo uderzyć na bramkę" - przekonuje.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.