Kątem oka
REKLAMA

Kątem oka - 48. tydzień z głowy

Qbas - Wiadomość archiwalna

Tak nijako nie było od września, gdy po pseudoderbach przegraliśmy w Eindhoven. Teraz mamy powtórkę z rozrywki – najpierw Legia skompromitowała się w Kielcach (bo jak inaczej nazwać porażkę z ekipą drwali i murarzy?), a potem sromotnie poległa z PSV. Jeżeli jednak doszukiwać się analogii, to teraz powinno być już z górki i czeka nas 6 punktów. Przed bojem w Lubinie martwi tylko, że podczas ostatnich trzech wyjazdów nie zdobyliśmy bramki i mieliśmy ze 3 sytuacje strzeleckie...

Poniedziałek. Maciej Korzym, znany ze swej łysej głowy i defensywnego stylu gry w ataku, doszedł do wniosku, że zdobywając zwycięską bramkę w meczu przeciwko Legii utarł nosa ludziom z Łazienkowskiej, którzy z ulgą pozbyli się go z klubu, a teraz to on się odegrał. Kłopot w tym, że w Warszawie mało kto już pamięta o Maćku, a tym bardziej za nim tęskni. 23 lata, 137 meczów w Ekstraklasie i 17 bramek. Taki bilans napastnika robi wrażenie. Korzym powinien przyjrzeć się temu bilansowi, zobaczyć w jakim klubie gra, podrapać się po łysinie i zejść na ziemię.

Wtorek. Maciej Skorża przed meczem przeciwko PSV stwierdził, że liczy na głód zwycięstwa legionistów. Parafrazując Kazimierza Staszewskiego, to nie od dziś wiadomo, że tylko wiarygodny jest zawodnik głodny. W podobnym tonie wypowiadał się Michał Żewłakow, ale jak się potem okazało, na gadaniu się skończyło. Ponadto, na słowa trenera o tym, że z drużyny Philipsa chętnie wziąłby m.in. Mertensa zareagował Maciej Rybus, który ze zdziwieniem zauważył "Ale Mertens gra na mojej pozycji...". "Ryba" - mistrz ciętej riposty!

Środa. Ostatni mecz fazy grupowej Ligi Europy w Warszawie wypadł blado. Porażkę 0-3 niektórym osłodziła nieco wyjątkowa, choć mocno spóźniona, oprawa na "Żylecie" oraz "ruleta" Rafała Wolskiego. Legia nie dała z siebie wszystkiego, nie była ani głodna (jak zapowiadał trener), ani chciwa (jak chciał "Żewłak"). Jedna żółta kartka (beznadziejnie głupia "czerwień" Kuciaka się nie liczy) w całym spotkaniu wiele tłumaczy. Legioniści nie wierzyli, że są w stanie ograć PSV, zwłaszcza, gdy po kilkunastu minutach Holendrzy przejęli inicjatywę. Nie ma jednak co lamentować. Ten mecz na szczęście nie rozstrzygał o awansie. Do tego "wojskowi" tak naprawdę dopiero uczą się gry w pucharach i zdarza im się zapłacić wysokie frycowe. Jednak zebrane teraz doświadczenia muszą zaprocentować w przyszłości. Niemniej, ciekawe co byłoby, gdyby sędzia odgwizdał pozycję spaloną jednego z piłkarzy gości w sytuacji, po której faulował Dusan Kuciak...?

Czwartek. Nasza ulubiona gazeta na "F" donosi o zainteresowaniu Legii 26-letnim napastnikiem z ligi gruzińskiej. Jego statystyki rzeczywiście robią wrażenie, a do tego Legia potrzebuje skutecznego atakującego, więc może on? Z tym, że 600 tys. euro, które podobno rzucają Gruzini, to sporo za gościa, który całe życie kopie w rodzimych rozgrywkach. Ale dobrze, że skauci jeżdżą, szukają, próbują. O to chodzi!

Piątek. Okazało się, że na środowym spotkaniu klub zabronił kibicom z sektorów VIP wywiesić transparentu z podziękowaniami dla "Żylety" za tworzenie wspaniałej atmosfery na meczach. Podobno fani uzyskali nawet zgodę dyrektora ds. bezpieczeństwa Bogusława Błędowskiego, ale z nieznanych przyczyn została ona cofnięta w przerwie spotkania. I bardzo dobrze! Nie będą się VIP-ole panoszyć! W ogóle to był dobry dzień "Błęda", bowiem po badaniach alkomatem ochrona nie wpuściła na trybuny 50 osób z Eindhoven, które znajdowały się pod wpływem alkoholu. Przypominam, że w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych nie ma mowy o badaniu fanów alkomatem. Służby porządkowe są obowiązane odmówić prawa wstępu jedynie osobom znajdującym się pod "widocznym wpływem alkoholu". Czyli ocenia się "na oko". Ciekawe co na to UEFA, do której poskarżyli się Holendrzy?

Weekend. Wygrał Lech, wygrał Śląsk, wygrała Wisła, pora na Legię! A skoro w weekend działo się niewiele, to warto rzucić okiem na poczynania Błażeja Augustyna. Zrobiło się o nim cicho ostatnio, a chłopak ma pewne miejsce w obronie Vicenzy, która dzięki ostatniemu wyjazdowemu zwycięstwu 3-0 z Modeną wspięła się na 12. miejsce w Serie B. Oklaski.

Zdjęcie tygodnia


Taranem ich!

Qbas


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.