fot. Legionisci.com
REKLAMA

Mówi się 2011

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Po każdym meczu zbieramy dla Was wypowiedzi piłkarzy Legii. O ile niektórzy z nich nie wychodzą poza kilka okrągłych zdań i przekonują, że szybko strzelona bramka ustawiła mecz, na każdą pozycję w drużynie jest dwóch równorzędnych zawodników, a tak w ogóle to oni nie mają w zwyczaju oceniać swojej gry, to znaleźć można także dużo ciekawsze wypowiedzi. Dziś przedstawiamy więc subiektywne zestawienie legijnych cytatów 2011 roku.

Tako rzecze trener, czyli rok Macieja Skorży
Czy to są moje słabe umiejętności trenerskie, czy problem leży gdzieś indziej? Nie wiem. Potrafimy grać w piłkę, potrafimy realizować taktykę, ale przychodzi taki moment, że tracimy bramkę i nagle drużyna zmienia się jak kameleon. Stajemy się zlepkiem indywidualności, tak jak byśmy razem nie trenowali. – Maciej Skorża po porażce z Ruchem 2-3. Do 45. minuty legioniści prowadzili 2-0.

Zamurowało mnie jak usłyszałem, że kibice skandują moje nazwisko. Po ostatnim meczu żegnali mnie przecież chusteczkami. Bardzo im dziękuję za okazane wsparcie. Zewsząd dopada mnie fala krytyki, nawet ze strony bliskich współpracowników, a tu taka miła niespodzianka - wsparcie od kibiców. – Maciej Skorża po wiosennej wygranej Legii z Lechią 1-0.

Co dalej ze mną? Proszę to pytanie zadać osobom kompetentnym. – Maciej Skorża, gdy wiosną coraz częściej pojawiały się plotki, że odejdzie z Legii.

Dostałem przed chwilą sms od mojego mistrza – Rudolfa Kapery. Pogratulował mi wygranej, ale napisał, że mecz był fatalny. – Maciej Skorża po wygranej 4-0 z Lechią Gdańsk.

Co się działo po zakończeniu meczu na trybunach? Jedni się cieszyli, a drudzy się smucili. – Maciej Skorża po finale Pucharu Polski.

Przegraliśmy mecz, którego nie mieliśmy prawa przegrać. Naszym obowiązkiem było dziś zdobycie trzech punktów. Jesteśmy przecież drużyną, która ma ambicje zostać mistrzem Polski. Nie możemy więc tak grać. Jestem wściekły, bo w pierwszej połowie nie graliśmy nic. – Maciej Skorża po porażce 1-2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Mam coraz większe problemy z ustalaniem składu pierwszej jedenastki. Wynika to z faktu, że mam coraz więcej dobrych graczy. Dziś najchętniej postawiłbym na trzynastu zawodników. Musiałem jednak oglądać smutne twarze Michała Kucharczyka i Michała Żyry, gdy dowiedzieli się, że nie zagrają od pierwszej minuty. – Maciej Skorża po październikowej wygranej 3-0 z Lechią Gdańsk.

To surowa lekcja, która pokazała nam, że dużo nam jeszcze brakuje do niektórych zespołów. Samą ambicją nie da się nadrobić wszystkiego. – Maciej Skorża po porażce 0-3 z PSV Eindhoven.

Jestem wściekły po tym meczu. Nie rozumiem, jak mogliśmy stracić tak ważne punkty. – Maciej Skorża po grudniowym remisie 0-0 z Cracovią Kraków.


Ostatni sprawiedliwy, czyli sędzia w akcji
Nie chcę komentować postawy sędziego, ale pan Małek musi sobie przeczytać kilka przepisów, np. ten o sytuacji, kiedy zawodnik wychodzi sam na sam i jest faulowany. – Jakub Rzeźniczak po kontrowersyjnej decyzji arbitra w kwietniowym meczu z Lechem.

Pięć czy sześć razy oponenci faulowali mnie na boisku i pan sędzia, którego danych personalnych nie znam, śmiał się ze mnie i z sytuacji, w których mnie faulowano. Podejmował on według mnie dziwne decyzje. Nasz zespół obejrzał cztery czy pięć żółtych kartek od arbitra. Z kolei Polonia nie wiem czy została choćby jedną ukarana, a grała tak samo ostro jak my. Zupełnie tego nie rozumiem. – Maciej Rybus po jesiennej porażce 1-2 z Polonią Warszawa.

Co powiem na temat pana Małka? Jest to pan, który od dawna ma wyrobioną opinię w środowisku i dziś ją dobitnie potwierdził. – Maciej Skorża po przegranym 1-2 jesiennym meczu ze Śląskiem Wrocław.

Nie chcę oceniać pracy sędziego - na pewno ktoś upoważniony oglądał ten mecz i podejmie odpowiednie decyzje. – Janusz Gol po bezbramkowym remisie z Jagiellonią Białystok w maju 2011.


Na trybunach cichosza, czyli bezpieczny stadion
Czułem się dzisiaj jak na sparingu albo w kinie, bo było tak cicho, i tak mało widzów na krzesełkach. – Miroslav Radović po meczu z Koroną Kielce, który rozgrywano przy pustych trybunach.

Na pewno nam brakowało dopingu, bo fani są dwunastym zawodnikiem, ale kibice byli na zewnątrz i wspierali nas od początku do końca. – Janusz Gol po tym samym meczu.

Nie popieram tego typu meczów. Nie tak dawno przeżywaliśmy podobną sytuację, kiedy był remont stadionu, kiedy trwał protest i mam już tego dosyć. Szkoda, że takie coś miało dziś miejsce. – Jakub Rzeźniczak i ponownie mecz z Koroną Kielce.

Wsparcie kibiców sprzed stadionu na pewno nam pomagało. Inna sprawa, że nic nie oddaje klimatu, gdy fani zasiadają na trybunach. Żałowaliśmy, że tak się dzisiaj stało, jak się stało. Miejmy nadzieję, że to już ostatni raz. – Tomasz Kiełbowicz i znów mecz z Koroną Kielce.

Mecz bez kibiców to chyba nie jest coś, co może przypaść komukolwiek do gustu. Na pewno nawet piłkarze Korony nie są z tego zadowoleni. Doping fanów ich też niósłby do lepszej gry. Puste trybuny i echo odbijające się od ścian to coś nietypowego. Zamiast dopingu słyszy się okrzyki graczy i sędziego. – i jeszcze Maciej Skorża po majowym meczu z Koroną Kielce.


Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem
Nie mam pojęcia, co się stało w tej akcji, po której powinienem strzelić bramkę. Naprawdę, nie wiem. Michał Żyro powiedział mi, że piłka nieco podskoczyła, ale ja nie jestem w stanie teraz powiedzieć o przyczynach mego zachowania. Muszę obejrzeć powtórkę. – Ivica Vrdoljak po jesiennym meczu z Lechem Poznań. Pod koniec meczu kapitan Legii nie trafił do pustej bramki z ok. 3 metrów.

Przyjechaliśmy do Kielc po trzy punkty i pozycję lidera. Sztuka ta się jednak nie udała. Trudno mi zrozumieć dlaczego. – Maciej Rybus po porażce 0-1 z Koroną Kielce. Wygrana dałaby Legii pozycję lidera.

Radović w formie? To się okaże. Po meczu z Cracovią nie mogłem powiedzieć o sobie dobrego słowa, a dzisiaj jestem z siebie zadowolony. Zobaczymy jak będzie w kolejnych spotkaniach. – Miroslav Radović po marcowej wygranej 1-0 z Polonią Warszawa.

Czy nadal ufam Chinyamie? Wierzę w każdego zawodnika, którego mam w szatni. Liczę więc, że i "Czini" zacznie grać lepiej, bo wymagam od niego więcej niż dziś pokazał. – Maciej Skorża w marcu o Takesure Chinyamie.

Przegraliśmy 11 meczów w obecnym sezonie. Żeby to skomentować, musiałbym użyć niecenzuralnych słów. – Jakub Rzeźniczak po kolejnej wiosennej ligowej porażce.


Wypowiedź zmienna jest
Ostatnio dużo mówi się w prasie o tym jak zachowują się kibice w Polsce. Sam nie mam do nich zastrzeżeń. W całej Europie zdarzają się konflikty i złe zachowania fanów. Nie można cały czas przedstawiać polskich kibiców jako tych złych. Wydaje mi się, że to bardziej taka nagonka przed wielką imprezą, jaką będzie Euro 2012. – Jakub Wawrzyniak po finale Pucharu Polski. Zawodnik wyjaśniał później, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu.

Wszyscy byśmy chcieli, żeby takiej atmosfery jak dziś na trybunach było najmniej. Po części rozumiem jednak zarówno naszych kibiców, jak i fanów w całej Polsce. Nie wydaje mi się, żeby z polskim kibicowaniem było aż tak źle, żeby posuwać się do takich kroków, jakie miały miejsce ostatnio. Takie jest moje prywatne zdanie, do którego mam prawo. – Jakub Wawrzyniak trzy tygodnie później.


Chwalną nas
Czy czuję się bohaterem spotkania? Bez przesady. Dla mnie bohaterem jest najlepszy zawodnik na boisku, czyli Jakub Wawrzyniak. Był kontuzjowany, ale zagrał bardzo dobrze w drugiej połowie. – Dusan Kuciak po jesiennym meczu z Ruchem Chorzów.

W drugiej połowie dobrze zaasekurowałem Dusana Kuciaka. No, ale robiłem, co do mnie należy. Dodam, że on też świetnie spisał się w kilku sytuacjach. Nie będziemy się jednak pompować i wychwalać wzajemnie. – Jakub Wawrzyniak po tym samym meczu.

Nie można jednak ukrywać, że Widzew miał doskonałą okazję do zdobycia gola w pierwszej połowie. Nie wiem jakim sposobem Dusan Kuciak obronił ten strzał. Może on ma jakiś magnes i przyciąga piłki do siebie. To była interwencja, którą można pokazywać na całym świecie. – Maciej Skorża chwaląc interwencję Dusana Kuciaka w jesiennym meczu z Widzewem Łódź.


Miks cytatów
Gdy marnujesz takie okazje jak zmarnowaliśmy dziś, to nie możesz być z siebie zadowolony. Takie sytuacje powinniśmy wykorzystywać, bo inaczej nie sposób myśleć o wygranych. – Inaki Astiz po kwietniowej porażce z 0-1 Lechem. Jego koledzy zmarnowali wszystkie okazje.

Przed nami najważniejszy mecz sezonu i zrobimy wszystko, aby wygrać z Lechem. Nie ma co się silić na porównania tego spotkania do rywalizacji Realu z Barceloną. Bądźmy dobrą Legią Warszawa i przywieźmy z Bydgoszczy puchar. – Jakub Wawrzyniak przed finałem Pucharu Polski.

Nie ukrywam, że byliśmy blisko porozumienia z Vladimirem Weissem. Nie mogliśmy jednak dopuścić do tego, żeby nasz trener był jednocześnie selekcjonerem Słowacji. – Leszek Miklas oznajmiając, ku zaskoczeniu samego zainteresowanego, że w sezonie 2011/2012 trenerem Legii będzie Maciej Skorża.

Już się wystrzelałem. – Michał Żewłakow po letnich sparingach, w których zdobył dwa gole samobójcze. Jesienią Żewłakow skierował piłkę do własnej bramki w meczu z PSV Eindhoven.

Patrząc po tym, jak prasa i eksperci oceniali nasze szanse przed tym pojedynkiem, uważam, że ta pierwsza połowa była naprawdę fajna w naszym wykonaniu. – Michał Żewłakow po remisie 2-2 ze Spartakiem Moskwa.

Wiem, że gol na 3-2 był dramatyczny. Czekałem do ostatniego momentu, żeby bramkarz się położył. Niestety on też czekał na mnie. Jakoś jednak mi się udało. – Miroslav Radović opisując swojego gola z 90. minuty, który dał wygraną 3-2 z Hapoelem Tel Awiw.

Nie jestem drugim Jankiem Muchą. Jeszcze mi daleko do niego. Zresztą wolę, żeby mówili na mnie Dusan Kuciak a nie drugi Mucha. – Dusan Kuciak.

Wiem, że ludzie mówią, że nie mogę trafić w bramkę. Dziś jestem jednak zadowolony z mojego uderzenia z lewej nogi. A ludzie niech mówią co chcą. To jest normalne w piłce. – Ariel Borysiuk o skuteczności swoich strzałów.

Dostałem dziś nieźle w głowę, ale po tej sytuacji moja gra zaczęła wyglądać lepiej niż przed nią (śmiech). – Jakub Wawrzyniak po październikowym meczu z Ruchem Chorzów.

Gdyby ktoś we wrześniu powiedział, że awansujemy z grupy, to bym powiedział, że... realnie ocenia siłę Legii Warszawa (śmiech). – Jakub Wawrzyniak po wygranej 3-1 z Rapidem Bukareszt.


Kategoria bonusowa – tytuły z gazet
Legio, kiedy i ja dostanę z liścia? – GW 4 kwietnia 2011

Kibol bije piłkarza – GW 4 kwietnia 2011

Gangster wyrasta z piłkarskiego kibola – GW 13 kwietnia 2011

Odsłonić twarz kibola – GW 9 maja 2011

Jak pokonać kibola – GW 9 maja 2011


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.