Jeśli Rzeźniczak odejdzie, to tylko za granicę
Nie ma szans, by Jakub Rzeźniczak przeszedł do Wisły czy jakiegokolwiek innego klubu w polskiej lidze - zapewnia menedżer zawodnika. Wiadomo, że po rozmowach z Markiem Jóźwiakiem, strony doszły do wniosku, że "Rzeźnik" powalczy o miejsce w składzie Legii, a jeśli nie uda mu się to, poszuka nowego klubu. "Ale polskie kluby nas nie interesują" - mówi menedżer Jerzy Kopiec.
"Kuba dobrze czuje się w Warszawie, ale myśli o Euro. Jesteśmy po rozmowie z Markiem Jóźwiakiem odpowiedzialnym w Legii za transfery. Kuba będzie walczył o miejsce w składzie, ale jeśli okaże się, że nie ma na to szans, pomyślimy o innych możliwościach" - mówi Gazecie Wyborczej menedżer Rzeźniczaka.
Wątpliwe, by do transferu doszło jeszcze tej zimy. Wiadomo, że za defensora, związanego z Legią kontraktem do końca 2013 roku, trzeba zapłacić. "Oferta musi być satysfakcjonująca dla piłkarza i dla Legii. W naszych rozmowach padały kwoty i nie są one małe" - mówi Kopiec, który dodaje, że dotychczasowe propozycje dla piłkarza pojawiły się tylko w mediach.