Wypadek autokaru z kibicami Legii
W czwartek w nocy, po meczu Legii ze Sportingiem Lizbona, wypadkowi uległ jeden z autokarów przewożących w policyjnej eskorcie kibiców warszawskiego klubu na lotnisko w Lizbonie. W wyniku zdarzenia zginął kierowca samochodu osobowego, który uderzył w przejeżdżający na czerwonym świetle autokar.
Początkowo mówiło się o dwóch ofiarach śmiertelnych, ale jak się później okazało, oprócz kierowcy, w samochodzie nie było innych osób. Żaden z kibiców nie odniósł poważniejszych obrażeń i wszyscy wrócili do kraju.
W autokarze znajdował się jeden z naszych redakcyjnych wysłanników do Lizbony. Jak poinformował, w wypadku uczestniczył przedostatni z autokarów jadących w kolumnie. Wszyscy kibice, którzy się w nim znajdowali, przesiedli się do ostatniego autobusu, którym jechała tylko niewielka grupka fanów Legii.
W związku z wypadkiem, samolot z legionistami na pokładzie odleciał z niewielkim opóźnieniem.