Maciej Skorża - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Skorża: Chciałbym kontynuować pracę w Legii

Woytek i Mishka - Wiadomość archiwalna

"Musimy podejść do tego meczu, tak jak do spotkania ze Śląskiem Wrocław. Każdy z tych 11 meczów przed nami to spotkanie o życie, o wszystko. Oczekuję od zawodników, że ta sytuacja jest dla nich w pełni zrozumiała, i takiej samej determinacji, jak we Wrocławiu" - mówi przed sobotnim spotkaniem z Łódzkim Klubem Sportowym trener Legii Warszawa Maciej Skorża.

"Z reguły takie mecze jak we Wrocławiu są punktem zwrotnym. Mam nadzieję, że tak będzie, że nasza forma będzie ustabilizowana, wysoka, i te atuty, które mamy, będziemy umieli w pełni wykorzystać. Nastrój jest dobry - zamierzamy to wykorzystać. Musimy pamiętać, że spotkanie ze Śląskiem to już historia. Przed nami kolejne boje o trzy punkty. Zaczynamy z ŁKS-em. Liczy się tylko przyszłość. Rozpamiętywanie zwycięstwa nad Śląskiem niczemu nie służy.
Nazwiska, jakie są w ŁKS-ie, robią wrażenie. To drużyna, która z czasem będzie prezentowała równy, dobry poziom. Z Lechią zagrali lepszy mecz niż z Polonią, i należy się spodziewać kolejnego progresu. Liczę na swoją drużynę, na to, że mimo że ŁKS pewnie zagra najlepszy z tych trzech meczów w tym roku, to jednak nie wystarczy na Legię. Wierzę w swoją drużynę, w zawodników i to, że mamy wystarczająco dużo atutów, żeby wygrać" - ocenia Skorża.

Trener ostrzega przed nadmiernym optymizmem: "Wystarczy poczytać gazety, żeby zobaczyć jak 90 minut we Wrocławiu sprawiło, że nagle z drużyny, nad którą wszyscy płakali zrobiliśmy się głównym faworytem do tytułu mistrzowskiego. To nie może nas uśpić - wręcz przeciwnie, to sytuacja, która wymaga od nas maksymalnej koncentracji. Mamy to do siebie, że szybko lubimy kreować mistrzów, co kolejkę jest ktoś inny. 11 meczów do końca to ogromnie dużo. W tej chwili jest 8 drużyn, które marzą o tytule, i nie są do marzenia bezpodstawne. Jeszcze wiele się może wydarzyć. Ciągle jesteśmy drużyną, która gra bez trzech podstawowych zawodników i ten mecz we Wrocławiu dał nadzieję, że uda się szybko i bezboleśnie te ubytki uzupełnić.
Nie mówię o mistrzostwie, nie myślę o nim. Dla mnie mecz z ŁKS-em jest najważniejszy. W tej chwili to mecz sezonu, a potem będziemy czekać na Podbeskidzie, Polonię i rywalizację w Pucharze Polski. Świetnie pamiętam sytuację sprzed roku, kiedy to wygraliśmy z Polonią i wszyscy widzieli nas jako mistrzów Polski, a jak się to skończyło, wszyscy wiemy. Podchodzimy więc do tego z ogromną pokorą i spokojem".

Trener przyznaje, że nie ma obecnie żadnych problemów zdrowotnych w drużynie. "Wszyscy zawodnicy, łącznie z powołanymi do reprezentacji, będą do mojej dyspozycji. Jedyny znak zapytania to występ Michala Hubnika. Musimy się mu bliżej przyjrzeć, nie chcemy, żeby odnowiła się kontuzja. W przypadku tego zawodnika każdy, delikatny nawet sygnał traktujemy z nadwrażliwością. Nie chcemy, żeby sytuacja z kontuzjami Michala się powtórzyła" - mówi.

Zapytany o to, czy trwają rozmowy na temat przedłużenia jego kończącej się w czerwcu umowy z Legią, Skorża odpowiedział dyplomatycznie: "Na wiele tematów rozmawiamy, planujemy przyszłość. Również jest to planowanie wspólnej przyszłości. Ze swojej strony mogę powiedzieć tylko, że chciałbym kontynuować pracę z tym zespołem".


Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z piątkowego zamkniętego treningu legionistów.









fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.