Statystyki w meczu z Wisłą

Legia zremisowała trzeci ligowy mecz z rzędu, ale cały czas pozostaje liderem rozgrywek. Choć do Krakowa "wojskowi" jechali po komplet punktów, nie dali rady wygrać. Spotkanie nie należało do porywających widowisk, co potwierdzają statystyki. Poniżej prezentujemy szczegółowe statystyki z piątkowego meczu. Zachęcamy również do oceny gry każdego z legionistów.

Te wskazują, że wielu emocji nie dostarczyła szczególnie pierwsza połowa. Obie drużyny w tej części gry oddały mało strzałów. Dla Legii to jednak pierwsza połowa była lepsza. W tym czasie w dobrej sytuacji znaleźli się Miroslav Radović, Nacho Novo i Rafał Wolski. Żaden z nich nie znalazł sposobu na bramkarza Wisły Kraków. Obie drużyny miały jednak mocno rozregulowane celowniki. Zarówno Wisła, jak i Legia tylko trzy razy uderzały celnie. Pozostałe strzały chybiały celu.

Wśród legionistów najczęściej szczęścia próbował Rafał Wolski, który trzy razy uderzał na bramkę strzeżoną przez Sergieja Pareikę. Golkiper Wisły nie dał się jednak pokonać. Podobne rezultaty przyniosły dwa strzały Danijela Ljuboji i Miroslava Radovicia.

Piątkowe spotkanie legioniści kończyli bez dwóch zawodników w składzie. "Wojskowi”"nie zagrali jednak bardziej brutalnie od gospodarzy. Wiślacy zanotowali 17 przewinień, a legioniści 20.

Wbrew pozorom, przepisy nie były najczęściej przekraczane przez ukaranych czerwonymi kartkami Janusza Gola i Artura Jędrzejczyka, a Miroslava Radovicia. Serb zapisał na swoim koncie cztery faule.

Na celowniku rywali najczęściej znajdował się Rafał Wolski. Młody legionista w nieprzepisowy sposób powstrzymywany był pięć razy. Także Miroslav Radović należał do piłkarzy Legii, których wiślacy faulowali najczęściej.

40 odbiorów i 36 strat zanotowali legioniści w piątkowy wieczór. Pod względem odbiorów bezkonkurencyjny był Jakub Wawrzyniak, który przerwał dziewięć akcji rywali. Pozostali gracze Legii mieli mniej odbiorów.

W klasyfikacji strat pierwsze miejsce przypadło Danijelowi Ljuboji. Serb stracił piłkę dziesięć razy. Gubił się także Nacho Novo, który zanotował osiem strat.