Let's meet on Euro - hasło z oprawy Widzewa - fot. widzewtomy.net
REKLAMA

Na stadionach: Lets meet on Euro

Bodziach - Wiadomość archiwalna

W ostatnich dniach w Polsce rozegrano dwie ostatnie kolejki ekstraklasy. Tytuł mistrza Polski w Krakowie świętowali fani Śląska Wrocław, którzy zaliczyli rekordowy wyjazd na zaprzyjaźnioną Wisłę. Chociaż do Euro pozostał już tylko miesiąc, na polskich stadionach dawno nie odpalano tyle pirotechniki.

Pirotechnika dostaje skrzydeł
Pirotechniki zabrakło tylko na meczu Podbeskidzia i Ruchu. Pozostałe ekipy odpalały w bardzo dobrych ilościach różne środki pirotechniczne. Coraz częściej pirotechnika na naszych stadionach, tak jak w Grecji czy na Bałkanach, "dostawała skrzydeł". W ostatnich dwóch kolejkach piro odpalili ultrasi Zagłębia Lubin, Legii, Korony, GKS-u Bełchatów, Wisły, Śląska, Jagiellonii, ŁKS-u, Widzewa i Lechii.

Legia znowu przerywa mecz
Warto dodać, że po raz drugi z rzędu, już na początku spotkania przy Łazienkowskiej, na murawę poleciała pirotechnika. Przerwa w meczu Legia - Korona trwała aż 8 minut, o 60 sekund dłużej niż tydzień wcześniej, przy okazji spotkania z Jagiellonią. Tym razem "świecidełka" na boisku lądowały z powodu niezadowolenia kibiców z gry piłkarzy i niedotrzymywania ustaleń przez działaczy.

Mnóstwo opraw
Obficie było także jeśli chodzi o oprawy meczowe, a często odnoszono się w nich do wspomnianego już Euro. Wiadomo, że policja robi wszystko, żeby zidentyfikować i ukarać piromanów, ale ultrasi mają się coraz lepiej i mimo tysięcy kamer, tajniaków i surowych kar, nie dają się łatwo złapać. "Cisza, spokój - ruch ultras nie żyje. Wasze marzenia puszczamy z dymem" - to choreografia ŁKS-u na pożegnanie z ekstraklasą. Nieźle ultrasowała także Lechia na meczu z Legią, odpowiadając na choreo legionistów z koszykówki, przy okazji wykorzystując postać z legijnej oprawy z meczu z Rapidem Bukareszt. Ultrasowali też Śląsk (u siebie i w Krakowie), Widzew ("Let's meet on Euro"), Jagiellonia (Kamikaze Ultras), Wisła ("Fuck Euro") i GKS Bełchatów (świece dymne w Łodzi i choreo "Wielka duma w sercu!" na meczu u siebie).

Kolejna niewpuszczona oprawa Legii
GKS co prawda chciał tę ostatnią oprawę pokazać na wyjeździe do Łodzi, ale nie zgodziła się na to ochrona i delikatnie zmodyfikowana prezentacja pojawiła się na meczu u siebie. Legia w tym sezonie pobiła rekord niewpuszczonych opraw. Choreografia, która miała być pokazana na meczu z Koroną, nie została wpuszczona, rzekomo dlatego, że była za duża. Poniżej relacja Nieznanych Sprawców:
"Tydzień temu, na meczu z Jagiellonią przeprowadziliśmy zbiórkę pieniędzy na oprawę ostatniego meczu sezonu. Niestety po czwartkowej porażce w Gdańsku zmuszeni byliśmy ostatecznie zrezygnować z pomysłu choreografii upamiętniającej zdobycie Mistrzostwa Polski przez Legię. Nie zraziliśmy się jednak tym faktem, więc spotkaliśmy się jeszcze tego samego dnia, aby wybrać inną koncepcję. Podjęliśmy się niemniej ambitnego projektu, chociaż do meczu z Koroną pozostawało ledwie kilkadziesiąt godzin. W piątek rano rozpoczęliśmy wyścig z czasem. Mimo trwającej majówki, udało się kupić wszystkie materiały niezbędne do przygotowania oprawy. Od piątkowego wieczoru do późnego sobotniego ranka przygotowywaliśmy naszą prezentację. W sobotę wieczorem zebraliśmy się ponownie i skończyliśmy pracę w południe w dniu meczu. Po nieprzespanej nocy pojechaliśmy z nią prosto na stadion. Na przywitanie usłyszeliśmy od klubu, że oprawa nie wejdzie, ponieważ... sektorówka jest za duża. Coś, co kosztowało nas mnóstwo trudu i wyrzeczeń, zostało z góry uznane za niepożądane i nie wzbudziło najmniejszego zainteresowania ze strony ochrony. Nietknięta oprawa spędziła więc mecz przed stadionem. Przy okazji dowiedzieliśmy się również, że w tym samym miejscu mecz muszą obejrzeć niektóre osoby z naszej grupy, którym mimo obietnic działaczy, nie zostały zdjęte klubowe zakazy. Obietnice te składane były w momencie, gdy Legia miała jeszcze realne szanse na zdobycie mistrzowskiego tytułu. Wtedy to również oprawa na meczu z Jagiellonią była zaskakująco mile widziana...".

W niższych ligach ultrasowali m.in. Wisła Płock (10-lecie grupy ultras Nafci@rze), ŁKS Łomża, GKS Tychy i Raków Częstochowa.

Mnóstwo zakazów wyjazdowych
Pod względem wyjazdów mecze w ekstraklasie wyglądały blado, a to za sprawą wspomnianych już ostatnio licznych zakazów wyjazdowych. Właściwie tylko Śląsk i Korona pokazali się z dobrej strony. ŁKS na pożegnanie z najwyższą klasą rozgrywkową pojawił się w dwie setki w Białymstoku, a poloniści co prawda wybrali się do Bielska-Białej, ale nie zgłosili wcześniej zapotrzebowania na bilety i "odbili się od bramy".

W przedostatniej kolejce na uwagę zasługują tylko wyjazdy Widzewa (717 w Kielcach), GKS-u Bełchatów (450 w Łodzi) i Zagłębia (225 w Warszawie). Podbeskidzie obecne było w 115 osób w Poznaniu, a Jagiellonia dzięki uprzejmości Śląska, mogła w skromnej grupie obejrzeć spotkanie we Wrocławiu.

W niższych ligach zdecydowanie najlepiej na wyjeździe pokazał się Zawisza w Płocku.

Kibiców innych drużyn zachęcamy do wysyłania własnych relacji, liczb wyjazdowych itp. na adres ultras@legionisci.com - aby nasze raporty były jak najbardziej rzetelne.

Ekstraklasa - 30. kolejka:

Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-1 Polonia Warszawa ().
Na meczu z Polonią 3 tysiące osób, z czego 350 z młynie. Podbeskidzie w pierwszej połowie nie prowadziło dopingu, w ramach protestu przeciwko prezesowi. Na płocie wywiesili transparent "Glogaza - zastałeś klub murowany, a zostawisz rozjeb...". Przez całą pierwszą połowę bluzgali na zarząd. W drugiej rozwiesili flagi i prowadzili doping. Polonia przyjechała do Bielska, ale na stadion nie weszła z powodu braku biletów.

Zagłębie Lubin 2-1 Górnik Zabrze (-).
Ultrasi Zagłębia na ostatnim meczu sezonu pokazali dobrą oprawę - malowaną sektorówkę "Przodek", na górze 50 rac, stroboskopy i ognie wrocławskie oraz transparent z hasłem "Adrenalina jak w podziemiach Lubina". Część rac wylądowała na murawie. Później Zagłębie zaprezentowało jeszcze chaos z flag plus piro oraz hasło "Choćby zakazów miało być tysiące, znakiem wolności te race płonące". Górnika oficjalnie brak (kara za WDŚ), nieoficjalnie 20 osób.

Legia Warszawa 1-0 Korona Kielce (1000).
Fani Legii nie mogli wnieść na stadion oprawy. Wobec słabej postawy piłkarzy, legioniści cały mecz "jechali" z "piłkarzykami - pajacykami", skandując pod ich adresem m.in. "Zejdźcie z boiska, nie róbcie z nas pośmiewiska", "Frajerzy, gdzie jest mistrzostwo", "W Gdańsku nam pokazaliście, jak o mistrza walczyliście", czy "Łubu dubu, łubu dubu, wypier...ć z tego klubu...". Mecz przerwano na 8 minut, po tym jak rzucono na murawę pirotechnikę. Gości około 1000, w tym Sandecja (15) i Stal Mielec (12), z czterema flagami i pirotechniką w drugiej połowie. Pod koniec meczu legioniści spalili zdobyte flagi Korony. Relacja z trybun

GKS Bełchatów 2-2 Cracovia Kraków (-).
Przed meczem ochrona znalazła na stadionie 20 rac i zatrzymała 3 fanów GKS-u. Bełchatowianie zdołali jednak dostarczyć na stadion kolejną porcję pirotechniki. GKS zaprezentował oprawę, której nie udało im się wnieść w Łodzi. Składały się na nią pasy materiału tworzące hasło "AVE GKS, my love", transparent "Wielka duma w sercu!" oraz pirotechnika, która poleciała na murawę. Kibiców gości brak, za awantury na derbach Krakowa. GKS-u w młynie 250.

Wisła Kraków 0-1 Śląsk Wrocław (5500).
Śląsk bez problemu otrzymał większą pulę biletów na mecz w Krakowie. Wszak dla nich był to mecz o mistrza, a i wiślakom bardzo zależało, by krakowscy piłkarze podłożyli się wrocławianom. Śląsk na trybunach zaprezentował oprawę składającą się z dwóch sektorówek ("Silesia Ultras" i "WKS Śląsk"), chorągiewek, transparentu "Uwierz w Siebie" i kilkunastu rac. Wisła z płótnem "Fuck Euro", flagami na kiju i pirotechniką. Po meczu obie ekipy świętowały mistrzostwo Polski dla klubu z Wrocławia. Śląsk oficjalnie kupił ok. 4,5 tysiąca biletów na mecz, ale wiadomo, że wrocławianie bez problemu mogli nabywać wejściówki także na miejscu. Dokładna ich liczba jest trudna do oszacowania.

Ruch Chorzów 2-1 Lechia Gdańsk (-).
7600 widzów obejrzało mecz Ruchu, w którym gospodarze mieli szanse na zdobycie tytułu mistrza Polski. Ruch bez pirotechniki, z obawy na kolejne kary dla klubu, który i tak miał szczęście, że otwarto im stadion na to spotkanie - kara za WDŚ zakładała spotkanie przy pustych trybunach. Ostatecznie po meczu świętowali wicemistrzostwo Polski. Lechii brak, z powodu braku pozwolenia na wpuszczenie kibiców gości.

Jagiellonia Białystok 2-1 ŁKS Łódź (200).
10 minut przed końcem spotkania za stadionem odpalona została wyrzutnia, która dała znak białostockim ultrasom do pokazania przygotowanej oprawy. Składały się na nią sektorówka z herbem oraz malowana sektorówka "Kamikaze ultras". Nie mogło oczywiście zabraknąć pirotechniki w postaci rac, stroboskopów, świec dymnych i petard. Gości dwustu na ostatnim wyjeździe w ekstraklasie, w tym Zawisza (3) i Resovia (1). Wywiesili 4 flagi.

Widzew Łódź 0-0 Lech Poznań (-).
Na meczu z Lechem widzewiacy zaprezentowali chaos z flag na kiju w połączeniu z pirotechniką oraz sektorówką. Całości towarzyszył transparent z hasłem "Let's meet on Euro". Tak jak przez cały sezon, tak i tym razem w Łodzi nie wpuszczono kibiców gości. Lech świętował później ze swoimi zawodnikami awans z czwartego miejsca do europejskich pucharów.

Ekstraklasa - 29. kolejka:

Lech Poznań 1-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała (115).
Lech na meczu z Podbeskidziem na pierwszy gwizdek sędziego rzucił sporo konfetti w młynie. Goście w 115 osób, z jedną flagą i banerem ONR-u. Prowadzili doping z przerwami. Wyjazd zorganizowało SSK Podbeskidzie.

Śląsk Wrocław 3-1 Jagiellonia Białystok (31).
Jagiellonia, dzięki uprzejmości Śląska, w 31 osób zasiadła na jednym z sektorów gospodarzy. Wrocławianie zaprezentowali oprawę pod hasłem "...bo Oświęcim przy nich to była igraszka" - Rot. W. Pilecki, prezentując także malowane sektorówki: "Bohaterów naszej ojczyzny pamiętamy!" i "Morderców narodu polskiego znamy!".

Lechia Gdańsk 1-0 Legia Warszawa (-).
Ze względu na zakaz wyjazdowy dla legionistów za Wisłę, Lechia na meczu bawiła się we własnym gronie. Ultrasi pokazali się z bardzo dobrej strony, przygotowując dwie malowane sektorowki, nawiązujące do legijnej oprawy pokazanej zimą na koszu (Warszawa Jest Brutalna). Obu towarzyszyło hasło "Wasze miasto brutalności jest niczym przy gdańskiej bezwzględności", a kibic Legii był w nich "cięty" przez kostuchę; widoczny był także nagrobek "Legia". Ponadto zaprezentowali flagowisko w połączeniu ze świecami dymnymi i racami.

Cracovia Kraków 0-2 Ruch Chorzów (-).
Ruch za karę za WDŚ, do Krakowa pojechać nie mógł. Na meczu obecnych 6700 fanów, którzy wspierali drużynę mimo pewnego już spadku.

Korona Kielce 0-2 Widzew Łódź (717).
Gospodarze nadal protestują. Widzew w nadkomplecie; pokazał się z dobrej strony, a ich piłkarze mogli się czuć jak u siebie. Przed meczem FC RTS-u z woj. świętokrzyskiego pojawiły się pod kasami Korony.

Górnik Zabrze 2-0 Wisła Kraków (-).
Na Górniku nadal bez sektora gości. Gospodarze z dobrym dopingiem. Odpalili kilka rac na dachu jednego z okolicznych budynków.

ŁKS Łódź 1-1 GKS Bełchatów (450).
Ostatni mecz ŁKS-u w ekstraklasie przed własną publicznością. Na trybunach niewiele ponad 3 tysiące widzów. Na Galerze rozciągnięto płótno z hasłem "Cisza, spokój - ruch ultras nie żyje. Wasze marzenia puszczamy z dymem" i odpalono białe i czerwone świece dymne, OW i race. Kibiców GKS-u 450, z sześcioma flagami. W 15. minucie odpalili 50 świec dymnych, z czego 30 wylądowało na murawie. Wcześniej na stadion nie wpuszczono bełchatowianom sektorówki, tłumacząc że pod nią kibice będą chcieli odpalić pirotechnikę. Jak się okazuje, sektorówka okazała się zbędna ;). Przyjezdni machali flagami na kiju i pokazali się z dobrej strony.

Polonia Warszawa 0-4 Zagłębie Lubin (225).
Zagłębie na Konwiktorską przyjechało w 200 osób, wspierani przez Falubaz Zielona Góra (20) i Zawiszę (5).

I liga:

Wisła Płock - Zawisza Bydgoszcz (530).
Bardzo dobry wyjazd Zawiszy do Płocka. Wraz z nimi 36 fanów ŁKS-u. Prowadzili bardzo dobry doping. W przerwie obie strony dążyły do starcia, ale w wyłamaniu ogrodzenia przeszkodziła ochrona, która potraktowała fanów gazem. Wisła z dwiema oprawami z okazji 10-lecia grupy Nafci@rze. Pierwsza z nich to "People of the decade". Druga choreografia "Wpadnijmy w pirkoszaaaał" nawiązywała do jednej z reklam i składała się oprócz transparentu, z pasów materiału, malowanej sektorówki i pirotechniki (30 rac, strobo i świece dymne). Wisła wspierana przez Stomil (70) i łotewski FKV (16).

Sandecja Nowy Sącz - Ruch Radzionków (36).

II liga:

Raków Częstochowa - ROW Rybnik (220).
Dobry wyjazd ROW-u. Wraz z nimi Górnik (60), Naprzód (6) i Concordia (4). Raków z dobrą oprawą.

Jeziorak Iława - Stal Stalowa Wola (145).

Miedź Legnica - MKS Kluczbork (28).
Miedzi w młynie 350. Goście przyjechali w 28 osób.

Górnik Wałbrzych - Ruch Zdzieszowice (13).

Niższe ligi:

JKS Jarosław - Czarni Jasło (193).
Czarni przyjechali do Jarosławia w 130 osób, wspierani przez Orła Przeworsk (55), Stal Mielec (5) i Sandecję (3). Mieli ze sobą cztery flagi.

Zwolenianka Zwoleń - Powiślanka Lipsko (120).
Powiślanki 120, w tym Broń (5). Odpalili pirotechnikę, zaprezentowali baloniki i flagowisko.

Pogoń Połczyn Zdrój - Wielim Szczecinek (58).

ŁKS Łomża - Warmia Grajewo (140).
ŁKS utworzył liczny, 350-osobowy młyn, w tym Sparta Szepietowo. Zaprezentowali małą sektorówkę z Tinky Winky w barwach Warmii i transparent "Mówta co chceta, jestem z Grajewa". Zrobili także flagowisko w połączeniu z ogniami wrocławskimi oraz zaprezentowali sektorówkę z herbem w asyście rac. ŁKS wywiesił także dywan szali Jagiellonii. Jagiellonia wspierała tego dnia Warmię. Po meczu ŁKS przeskoczył ogrodzenie i zaatakował sektor gości.

Pogoń Prabuty 4-2 Rodło Kwidzyn (50).
Rodło do Prabut przyjechało w 50 osób. Prowadzili bardzo dobry doping oraz odpalili race i świece dymne. Pogoni w młynie 30 osób, ze sporadycznym dopingiem. Mieli baloniki i trochę serpentyn. Rodło miało spięcia z ochroną i policją.

Ostrovia Ostrów Mazowiecka - MKS Ciechanów (44).
W Ostrowi stawiło się 33 fanów MKS-u, wspieranych przez Bug Wyszków (11). Wywiesili dwie flagi i prowadzili dobry doping.

Piast Tuczempy - Wisłoka Dębica (43).
Pogoń II Siedlce - Victoria Kałuszyn (24).
Narew Ostrołęka - OKS Otwock (11).

Mazovia Mińsk Maz. - LKS Ostrówek ().
Gospodarzy w młynie 60.

Zdrój Ciechocinek - MGKS Lubraniec (0).
Gospodarzy w młynie 30, w tym Wzgórze Raciążek (10). Dopingowali bez koszulek, mimo opadów deszczu.

Żurawianka Żurawica - Rzemieślnik Pilzno (0).
Gospodarze z młynem po raz pierwszy od kilku lat. Zebrali się w 30 osób i dopingowali cały mecz. Rzucili konfetti, odpalili dwie race. Gości brak.

Tomasovia - Avia Świdnik (0).
Gospodarzy w młynie około 70 z dobrym dopingiem.

Górnik Konin - Sparta Brodnica (-).
Mecz stracił na atrakcyjności po tym, jak policja nie wyraziła zgody na wpuszczenie przyjezdnych. Górnika w młynie około 200.

Inne dyscypliny:

Koszykówka: Asseco Prokom Gdynia - AZS Koszalin (350).
Bardzo dobry wyjazd AZS-u do Gdyni, gdzie wspierał ich Trefl Sopot.

Koszykówka: Rosa Radom - Sokół Łańcut (3).
Koszykówka: Rosa Radom - Sokół Łańcut (4).

Żużel: Sparta Wrocław - Stal Gorzów (250).
Stal przyjechała do Wrocławia w 250 osób, z flagą "Delegacja".


Wyjazd tygodnia: 5500 fanów Śląska w Krakowie
Oprawa tygodnia: Choreografie Lechii i Śląska

Poprzednie relacje znajdziecie w dziale Na stadionach.


Legia na meczu z Koroną:




Korona przy Łazienkowskiej:


Atmosfera na meczu Wisła - Śląsk:



Oprawa Śląska w Krakowie:


Lechia na meczu z Legią:




Zagłębie Lubin na meczu z Górnikiem:



Widzew w Kielcach:


ŁKS w Białymstoku:


Górnik na meczu z Wisłą:


Protest Podbeskidzia na meczu z Polonią:


Oprawa GKS-u na meczu z Cracovią:


GKS Bełchatów w Łodzi:



Hasło z oprawy ŁKS-u:


Wisła Płock na meczu z Zawiszą:



GKS Tychy na meczu z Elaną:


Raków na meczu z ROW-em:


ROW Rybnik w Częstochowie:


Ruch Radzionków w Nowym Sączu:


Sparta Wrocław na meczu ze Stalą Gorzów:


ŁKS Łomża na meczu z Warmią:


Warmia Grajewo w Łomży:


Czuwaj Przemyśl na meczu z JKS-em Jarosław:


JKS Jarosław na meczu z Czarnymi Jasło:

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.