Mucha oglądał pierwszy trening Legii
Jan Mucha odwiedził kolegów z byłej drużyny podczas pierwszego treningu po wakacyjnej przerwie. Legioniści w 23-osobowym składzie o godzinie 16:30 rozpoczęli zajęcia. Przez najbliższe dni trener Jan Urban nie będzie forsował podopiecznych. We wtorek i w środę drużyna będzie przechodziła badania wydolnościowe.
W treningu nie wzięli udziału reprezentanci Polski: Jakub Wawrzyniak, Rafał Wolski i Michał Kucharczyk. Zabrakło również Tomasza Kiełbowicza. Pojawili się natomiast gracze, którzy ostatnie miesiące spędzili na wypożyczeniach: Wojciech Lisowski, Jakub Kosecki i Damian Zbozień. Pozostali zawodnicy z pierwszego składu byli obecni. Wśród nich znaleźli się młodzi: Dominik Furman, Aleksander Jagiełło, Albert Bruce i Bartosz Żurek.
"Szukam napastników. Jednego znalazłem, ale będziemy szukać dalej. Myślę, że Legia powinna mieć więcej napastników, bo jednak tych alternatyw trzeba mieć więcej. Gramy w różnych rozgrywkach i liczba spotkań będzie taka, że wszyscy będą mieli okazję do gry. Od następnego tygodnia zaczynamy treningi na poważnie. Okres przygotowawczy jest bardzo długi, bo liga rozpoczyna się w połowie sierpnia, a mecze Ligi Europy w połowie lipca, więc tego czasu jest dosyć dużo. Zawodnicy mieli ponad miesiąc przerwy i trudno wyobrazić sobie, aby mieli więcej. 25 czerwca wyjeżdżamy na zgrupowanie do Austrii, gdzie będziemy do 6 lipca i rozegramy tam co najmniej 4 sparingi. Jeśli wszystko się uda, to z naprawdę atrakcyjnymi przeciwnikami" - powiedział po pierwszym treningu Jan Urban.
"Nie straszcie mnie, że kadra będzie odchudzona... Brakuje mi pięciu zawodników, którzy odeszli w ostatnim półroczu. W drużynie jest wielu młodych chłopaków, którzy są żądni dostania szansy gry w Legii, ale ta kadra jest na dzień dzisiejszy bardzo szczupła. Brakuje nam sprawdzonych zawodników, jeżeli chcemy we wszystkich rozgrywkach coś znaczyć. Mam nadzieję, że pieniędzy starczy na 3-4 doświadczonych zawodników. Na pewno ktoś z młodych dołączy do zespołu, bo zawsze ktoś wykorzystuje swoją szansę. Nie wyobrażam sobie jednak, żebyśmy nie mieli jeszcze co najmniej 4 wzmocnień. Wystarczy porównać kadrę, która jest z tą, co była. Oczywiście nie będzie łatwo zastąpić Rybusa, Komorowskiego i Borysiuka. Marek Jóźwiak ma kontakt z Blanco, ale na dzień dzisiejszy nic nie wiadomo. Marka Saganowskiego widzę na pozycji napastnika" - dodał trener Legii.
fot. Woytek / Legionisci.com
