fot. Legionisci.com
REKLAMA

Urban: Ljuboja to za mało, żeby wygrać

Mishka - Wiadomość archiwalna

Jan Urban (trener Legii): Mecz ułożył się dla nas bardzo dobrze, bo strzeliliśmy bramkę na wyjeździe drużynie, która nie pozwala na zbyt wiele na własnym boisku. Nie umieliśmy tego wykorzystać. To był przeciwnik do przejścia i możemy tylko żałować. W drugiej połowie graliśmy 3-4 podaniami, wiedząc, że jakieś sytuacje bramkowe będą, chociaż tych nie stworzyliśmy sobie zbyt dużo. Zabrakło nam pogrania odważniej piłką, ale ogólnie to w pierwszym meczu mieliśmy wywalczyć sobie jakąś przewagę.
Było jednak widać, że Rosenborg to drużyna bardziej doświadczona, a na tym etapie rozgrywek sama ambicja, serce i zaangażowanie to troszeczkę za mało. Pod tym względem przeciwnik nas przewyższał. Ljuboja bierze na siebie ciężar gry, ale sam Danijel to za mało, żeby wygrać. On operuje piłką szybko, na takim poziomie, jaki wymagają tego realia. Zbyt dużo było sytuacji, że zawodnik przyjmuje piłkę, chce ją rozegrać, a jej już nie ma. Widać było spokój w rozegraniu akcji przez Rosenborg.
Kiedy się biega za piłką, brakuje sił. Forma utrzymania rezultatu też była błędna. Nie można cofnąć się tak głęboko, bo wcześniej czy później przeciwnik stworzy sobie sytuacje. Mówiłem w przerwie, że musimy więcej pograć piłką, bo jeśli nie, to pokażemy przeciwnikowi, że mamy zbyt duży respekt do niego, a on będzie nacierał cały czas. Rosenborg to nie jest drużyna, która gra atakiem pozycyjnym, wiedziałem, że w drugiej połowie zaatakują większą liczbą zawodników, bo byli poza burtą. Kiedy byliśmy zorganizowani, tracili dużo piłek, ale z minuty na minutę graliśmy coraz głębiej. Dało się odczuć brak Vrdoljaka i jego doświadczenia.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.