Czołowy klub Serie A oferował za Jędrzejczyka 1,5 mln euro

Fakt informuje, że Legia latem mogła nieźle zarobić na Arturze Jędrzejczyku. Jeden z klubów Serie A oferował za obrońcę Legii półtora miliona euro, czyli ok. 6 milionów złotych. Legia chciała o milion euro więcej. "Mogłem tę rundę spędzić już w słonecznej Italii. Pomógłbym klubowi i sobie. Właściciel zarobiłby pieniądze, ja mógłbym się rozwijać" – mówi Faktowi Jędrzejczyk.

"To wszystko prawda. Ale nie powiem, o jaki klub chodzi. Obiecałem moim rozmówcom, że gdyby transakcja nie doszła do skutku, nie zdradzę nazwy. Mogę tylko dodać, że to jeden z bardziej renomowanych i najlepszych klubów włoskiej ekstraklasy" – zdradza Faktowi menedżer piłkarza Mariusz Piekarski.

Ostatnio portal Warszawa.sport.pl informował, że Jędrzejczykiem zainteresowany jest rosyjski Anży Machaczkała. Jak się okazuje, informacja ta nie ma nic wspólnego z prawdą. "To bzdura. Jeden z dziennikarzy największej polskiej gazety sportowej zażartował po którymś meczu, że teraz to 'Jędzę' weźmie Anży. Na drugi dzień przeczytałem w jednej z gazet, że piłkarz ma wyjechać do Rosji. Śmiałem się do rozpuku" – mówi Piekarski, dodając, że w najbliższym czasie Jędrzejczyk raczej klubu nie zmieni. "Była szansa, by grał poza granicami Polski. Teraz ofert nie mam" – zdradza Faktowi menedżer.