REKLAMA

Dźwigała: Nikogo nie trzeba mobilizować

Bodziach, źródło: jagiellonia.pl - Wiadomość archiwalna

Najbliższy ligowy rywal, Jagiellonia Białystok, w ostatniej kolejce zremisował z Widzewem 2-2, tracąc obie bramki po przerwie, w tym drugą w ostatniej minucie gry. "Czujemy się chyba gorzej niż po porażce z Lechią Gdańsk, bo tam funkcjonowaliśmy cały mecz, a bramki dostaliśmy po kontrach. Mecz z Widzewem jest dla nas wielką zagadką.
Po dobrych 45 minutach i kontrolowaniu wydarzeń na boisku w drugą połowę weszliśmy bardzo źle. Czego zabrakło? Przede wszystkim odpowiedzialności za piłkę po odbiorze, a uczulaliśmy na to naszych zawodników" - mówi asystent trenera białostoczan, Dariusz Dźwigała.

Jagiellonia zajmuje obecnie 9. miejsce w tabeli, mając o 12 punktów mniej od prowadzącej Legii. Według trenera Dźwigały, na spotkanie przy Łazienkowskiej nie trzeba będzie mobilizować żadnego z jego podopiecznych. "Legia ma taką siłę w ofensywie, że dwóch zawodników potrafi zadecydować o losach meczu, ale my pokazaliśmy już w tym sezonie, że potrafimy grać z dobrymi drużynami na wyjeździe. Przed tym meczem zawodników nie trzeba będzie dodatkowo mobilizować, bo chociażby sama ranga tego spotkania, że gramy z aktualnym liderem, kandydatem do tytułu mistrza, Polski robi swoje" - mówi jagiellonia.pl Dźwigała.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.