Urban: Nie zagraliśmy tak jak pownniśmy
Jan Urban (trener Legii): Początek meczu zapowiadał, że będą bramki, że będzie ich nawet więcej... było kilka rzutów rożnych z rzędu, ale później gra nam się nie kleiła. W przerwie próbowałem coś zmienić. Wprowadziłem dwóch zawodników i zaczęło się dobrze - wspaniała akcja i gol Kuby Koseckiego, ale później wróciliśmy do normy i po prostu nam dziś nie wychodziło. Możemy się cieszyć z trzech punktów, ale nic więcej.
Jedną z przyczyn takiego meczu, jaki zagraliśmy, było to, że jeszcze żyliśmy wygraną w Poznaniu. Nie sądziłem, że aż tyle będzie nas kosztowało wygranie z Widzewem. Łodzianie nie mieli okazji i byli nastawieni tylko i wyłącznie na kontrataki.
Nie będę się zagłębiał dzisiaj w przyczyny - porozmawiam o tym z zawodnikami. Nie ma co dyskutować o naszej grze, bo nie wyglądała tak, jak byśmy sobie wyobrażali. Nie był to dla nas trudny mecz, ale sami go sobie skomplikowaliśmy.
Trudno kogokolwiek wyróżnić, choć nie mieliśmy większych problemów w obronie, ale ja bym wyróżnił Kubę Koseckiego za akcję, po której padła bramka, i dla której warto było dziś pojawić się na stadionie.