Jan Urban - fot. Legionisci.com
REKLAMA

Urban: Liczę na spokojny mecz

Woytek - Wiadomość archiwalna

"Chciałbym jakiś mecz zacząć na Łazienkowskiej wygrywając, a nie odrabiając straty. Wiem, że wtedy jest dużo więcej emocji, ale to jest nerwowe i przydałby się jakiś bardziej spokojny mecz. Widzew nie jest już tak mocny jak na samym początku rozgrywek, gdy wygrywał i był na pewno niespodzianką ligi" - mówi na konferencji przed meczem z Widzewem Jan Urban.
"Legia - Widzew, Widzew - Legia to zawsze były mecze z dodatkiem pikanterii, bo różne rzeczy działy się w tych spotkaniach. To prestiżowe spotkanie, my jesteśmy faworytem i chcemy wygrać, ale ja życzyłbym sobie, żeby było spokojniejsze niż to ostatnie u siebie, bo przecież poza Koroną, w każdym meczu najpierw przegrywaliśmy" - dodaje trener Legii.

"Nieraz jest tak, że trener chce przygotować drużynę tak, żeby była silna i mocna na samym początku rundy. Różnie wygląda makrocykl każdego zespołu. Jest w piłce coś takiego, że chce się dążyć do praktyki, a teoretycznie ten najwyższy szczyt formy powinien przyjść w takim a nie innym miesiącu. Wielu trenerów wie, że w pierwszej rundzie jest łatwiej o punkty. W drugiej już wszyscy wiedzą, że jest coraz mniej meczów do rozegrania i każdy miał przed sezonem wyznaczony jakiś cel, więc te spotkania robią się o wiele trudniejsze. Być może Widzew był mocny na samym początku i dlatego potrafił zdobyć tyle punktów" - uważa Urban.

Oprócz Dicksona Choto w linii obrony wszyscy są do dyspozycji szkoleniowca. Nie wiadomo co z Ivicą Vrdoljakiem: "Nie wiem czy zobaczymy go do końca rundy, z Widzewem raczej nie zagra. To jest ten sam uraz z Achillesem, odczuwa cały czas tam ból" - mówi Urban.

"Przed Jagiellonią wspominałem, że to będzie najtrudniejsze spotkanie w tej rundzie. Po fakcie mogę powiedzieć, że wcale się nie myliłem, ale miałem ku temu powody. Natomiast co do Lecha, to na pewno wielki szacunek za to, że zdobywa bardzo dużo punktów i przed rywalizacją z nimi mieliśmy tylko 1 punkt przewagi. My zagraliśmy na miarę naszych możliwości i to wystarczyło na zespół Lecha" - zauważa trener stołecznej drużyny.

Prasa spekuluje, że zimą drużynę czeka wyprzedaż, a skład uzupełni młodzież.

"Nie zaglądam na treningi Młodej Legii, bo trenują obok i widzę co robią. Na dzień dzisiejszy mamy w zespole dużo młodych chłopaków. To nie jest tak, że bierze się obojętnie kogo i on pasuje i gra. To wszystko wymaga jakiegoś cyklu, jakiegoś spokojnego wprowadzania zawodnika i obserwacji. Nie zawsze tak będzie, że ten czy ten od razu będzie grał. Mamy w drużynie Kopczyńskiego, który czeka na swoją szansę. Pokazał się raz w Pucharze Polski, nawet strzelił bramkę z Okocimskim i na pewno chciałby więcej pograć. Na pewno mamy sporo chłopaków, którzy chcą grać. W końcówce sezonu na razie nie zaprzątam sobie tym głowy. W okresie przygotowawczym letnim zabraliśmy do Austrii wielu piłkarzy młodych i była okazja się im przyjrzeć. Teraz zobaczymy jak postąpimy w okresie zimowym" - informuje Jan Urban.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.