Urban: Gra Ruchu jest dużym zaskoczeniem
"Oby spotkanie z Ruchem Chorzów przebiegało po naszej myśli. Doprowadziliśmy do takiej sytuacji, gdy przed zakończeniem rozgrywek mamy 4 punkty przewagi i chcemy tę przewagę utrzymać, a jeśli to możliwe - powiększyć. Do tego potrzeba zwycięstw w dwóch spotkaniach, ale najpierw koncentrujemy się na ostatnim meczu rundy przed naszą publicznością i chcemy go po prostu wygrać" - zapowiada przed niedzielnym spotkaniem z Ruchem Chorzów trener Legii Jan Urban.
"W ostatnim czasie Ruch nie osiąga takich wyników, jakich wszyscy od nich oczekują. Czasami tak się zdarza, że zmiana trenera w pewnym momencie jest pozytywnym bodźcem, ale na pewno brakowało czasu trenerowi Zielińskiemu, aby lepiej poukładać drużynę. Będzie go miał w zimie, a zawodnicy na pewno zrobią wszystko, żeby w dwóch ostatnich jesiennych meczach zdobyć jak największą liczbę punktów, by do kolejnej rundy przystąpić z większym spokojem.
Gra Ruchu jesienią jest zaskoczeniem, bo przecież jest to wicemistrz kraju. Szkoda, że nie powiodło się Tomkowi Fornalikowi, bo jednak dość szybko został zwolniony, wydaje mi się, że to trener, który zasługiwał na dłuższą szansę. Tak się niestety nie stało. Być wicemistrzem kraju, grać w finale Pucharu Polski i nagle znaleźć w takiej sytuacji to na pewno duże negatywne przeżycie dla wszystkich - zawodników i pracowników klubu" - dodał.
Jan Urban za najlepszego zawodnika Ruchu uważa Arkadiusza Piecha: "Niczego wielkiego nie odkryję mówiąc, że najbardziej niebezpiecznym zawodnikiem jest Arek Piech. To jest zawodnik, który z niczego potrafi stworzyć sytuację, potrafi sam wygrać mecz. Na niego będziemy musieli zwrócić bardzo dużą uwagę. Maciej Jankowski to zawodnik, który potrafi stworzyć duże zagrożenie, ale Arek to jest, można powiedzieć, gwiazda Ruchu Chorzów".
Trener podkreśla, że zwycięstwa nie przychodzą Legii łatwo: "Staramy się być pewni siebie, wierzyć we własne umiejętności, ale z drugiej strony z szacunkiem pochodzić do każdego przeciwnika. Wszyscy wiemy, że mimo tego, że wygrywamy większość spotkań, mało było takich, gdzie wygraliśmy przekonująco, a różnica była bardzo widoczna. W większości przypadków zwycięstwa musiały być wywalczone, wybiegane na boisku, i wtedy można było zobaczyć, że jakość była po naszej stronie. Do tego trzeba było jednak dołożyć dużo zaangażowania na boisku".
Legia stoi przed szansą zakończenia rundy jesiennej na pierwszym miejscu w tabeli: "Wydaje mi się, że z reguły większe szanse procentowo na zdobycie mistrzostwa kraju ma mistrz jesieni. To pomaga też przystąpić do rundy wiosennej z jeszcze większym optymizmem, wiarą w siebie i w to, że ten cel, który sobie wyznaczyliśmy, jest jeszcze bliżej".
