Weekend z sekcjami Legii (VIDEO)

Miniona sobota była niezwykle pracowita dla kibiców Legii. Tego dnia grali bowiem i hokeiści, i koszykarze, a dzięki staraniom fanów i przedstawicieli sekcji, udało się przesunąć godziny spotkań tak, by można było wspierać obydwie legijne ekipy. Kibice nie zawiedli i doping prowadzony był zarówno na Torwarze II, jak i w hali przy Obrońców Tobruku.

Podczas meczu hokeistów Legii z KH Gdańsk około 200-osobowym młynem kierował "Bobicz". Gniazdowy dawał z siebie wszystko, a kibice nie szczędzili gardeł. Oprócz tradycyjnych pieśni, odświeżono również m.in. "Najwspanialszy klub na świecie...". Było też wspólne mobilizowanie do jeszcze lepszego dopingu, a także śpiewanie na dwie grupy oraz tradycyjne pogo i ADHD. Szkoda, że zabrakło atrakcji ultras.
Nie brakowało za to emocji na tafli, a losy meczu ważyły się do ostatniej sekundy. Na szczęście nasi zawodnicy po ciężkiej walce wyszarpali zwycięstwo, z którego cieszyli się wspólnie z kibicami, odśpiewując m.in. "Warszawę".
Fotoreportaż z meczu - 45 zdjęć Mishki
Fotoreportaż z meczu - 39 zdjęć Hagiego
Fotoreportaż z meczu - 49 zdjęć Marmara



Nieco więcej fanów dopingowało koszykarzy Legii, którzy przy Obrońców Tobruku zmierzyli się z liderem tabeli, MCKiS Jaworzno. Niestety nasi zawodnicy przegrywali przez cały mecz i ostatecznie musieli uznać wyższość przeciwnika. Nie przeszkodziło to kibicom w prowadzeniu głośnego dopingu. Tym kierował "Szczęściarz". W drugiej kwarcie doszło do niecodziennej sytuacji, bowiem w hali... zgasło światło. Na kilka minut zapadły iście egipskie ciemności, a kibice oświetlali parkiet i trybuny telefonami komórkowymi ;). Wkrótce jednak zapalono awaryjne oświetlenie, przy którym kontynuowano rozgrywanie meczu. W przerwie awarię udało się usunąć. Pomimo niekorzystnego wyniku, kibice po syrenie kończącej mecz rzucili konfetti i serpentyny. Efekt był świetny, szkoda tylko, że brakowało powodów do radości.
Fotoreportaż z meczu - 62 zdjęcia Mishki
Fotoreportaż z meczu - 38 zdjęć Hagiego