Jacek Magiera i Cezary Michalak - fot. turi
REKLAMA

Cypr: Rozbieganie już bez "Wolaka"

Małgorzata Chłopaś - Wiadomość archiwalna

Po meczu z FC Aarau przyszedł czas na rozbieganie i regenerację. Piłkarze zaczęli poranny trening od biegów ze sporttesterami, a następnie ćwiczyli dośrodkowania i strzały. "Dorzuć taką 'wcinkę'" - poprosił Marek Saganowski Kubę Wawrzyniaka. "Wawrzyn" starał się, ale... współpraca z "Saganem" jakoś kiepsko mu szła.

Fotoreportaż z treningu - 36 zdjęć turi

Gdy obrońca już dorzucił świetną piłkę, okazywało się, że Marek był przygotowany na inny typ dośrodkowania i z akcji bramkowej nici. W końcu Wawrzyniak poprosił, by Saganowski zamienił się z Inakim Astizem, który z kolei skutecznie, głową, raz po raz wykańczał wrzutki.

Z drugiej strony boiska to samo zadanie stało przed młodymi piłkarzami. Kamil Kurowski imponował skocznością, Czarek Michalak musiał zmagać się z utrudniającym mu zadanie Jackiem Magierą. Silnym strzałem popisał się Dickson Choto, który uderzył tak, że... powalił na ziemię Dusana Kuciaka.

Na koniec, gdy większość piłkarzy udała się już do autokaru, w siatkonogę zagrali jeszcze szkoleniowcy - Jan Urban i Jacek Magiera - z chętnymi do zmierzenia się z nimi Tomaszem Brzyskim i Januszem Golem. Młodzi wygrali 3-1, więc "Magic" wracał do hotelu z marsową miną.

Po raz pierwszy Legia trenowała bez Rafała Wolskiego, który w nocy udał się na lotnisko i dziś przejdzie testy medyczne w Fiorentinie. W zamian nie ma co spodziewać się na obozie innego piłkarza, do Ayia Napy przyjadą natomiast prezes Bogusław Leśnodorski i dyrektor Jacek Mazurek. "Góra" obejrzy dwa ostatnie sparingi "wojskowych", które zaplanowane są na sobotę i niedzielę.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.