Leśnodorski: Wychowanek jakiegoś klubu nie musi być jego niewolnikiem
We wtorek o 9 rano Legia oficjalnie zaprezentuje wszystkich nowych zawodników (Brzyski, Berezowski, Bereszyński, Dwaliszwili, Jodłowiec) i przedłuży kontrakty z czterema (Kosecki, Jędrzejczyk, Furman, Łukasik). Gazeta Wyborcza cytuje prezesa Bogusława Leśnodorskiego, który w okienku zimowym został "królem polowania".
"W grudniu powiedziałem trenerom, że w klubie nie ma systemu skautingu i musimy rozejrzeć się za ligowcami, których znamy. Mieli zapomnieć o obcokrajowcach z DVD. To, jakim piłkarzem dzisiaj jest Bereszyński, było, paradoksalnie, najmniej ważne. Nie kosztował dużo, a korzyści może być wiele. Wszyscy w Polsce zobaczyli, że skoro na transfer do Legii zdecydował się chłopak z Lecha, to może tu przyjść każdy. To, że ktoś jest wychowankiem jakiegoś klubu, nie znaczy, że musi być jego niewolnikiem. Nie musi godzić się z tym, żeby mieć gorzej, skoro może mieć lepiej?
O młodzieży z naszej akademii wszyscy mówią: są najlepsi w Polsce. A to najprostsza droga do uderzenia wody sodowej. Nagle okazało się, że rówieśnik z innego klubu może trafić od razu do pierwszej drużyny i jeszcze grać za pieniądze adekwatne do umiejętności. To da młodym do myślenia" - cytuje Bogusława Leśnodorskiego Warszawa.sport.pl.