Jakub Rzeźniczak podczas treningu - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Kontuzja Jakuba Rzeźniczaka

turi, Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Zaledwie 22 minuty trwał wtorkowy mecz Pucharu Polski z Ruchem Chorzów dla Jakuba Rzeźniczka. Defensor "wojskowych" musiał opuścić murawę po tym, jak odnowiła mu się kontuzja mięśniowa. Jak na razie nie wiadomo na ile poważny jest to uraz. Zawodnik jutro przejdzie wszystkie niezbędne badania.

"Jest to odnowienie kontuzji mięśniowej, z którą borykał się podczas zgrupowania w Hiszpanii. Na chwilę obecną nie wiem na ile jest ona poważna. Z tego co wiem, Rzeźniczak miał bardzo poważne naderwanie mięśnia, jego przerwa też była długa. Raz poczuł mięsień na treningu i od razu został odsunięty od zajęć. Nie było potrzeby, aby wchodził szybko w rytm meczowy, chcieliśmy dać mu dużo czasu na wyleczenie. Przy dużym naderwaniu zostaje dużo blizn i kolejne naderwania powstają właśnie przy nich" - skomentował uraz swojego gracza Jan Urban na pomeczowej konferencji.

"Podczas stawiania kroku coś mnie pociągnęło w nodze. Jutro zrobimy wszystkie badania i zobaczymy, co się dokładnie stało. Szkoda, bo była szansa, żeby w końcu zagrać. Myślałem, że już jest wszystko dobrze, ale noga czasami mnie jeszcze boli. Ostatnio mam również problem z kręgosłupem. W środę wszystkiego się dowiemy i podejmiemy dalsze kroki. Dzisiaj czułem mniejszy ból niż za pierwszym razem. Mam nadzieję, że w tym sezonie będę miał jeszcze okazję pokazać się na murawie" - powiedział po meczu Jakub Rzeźniczak.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.