REKLAMA

Sparing: Legia II 5-0 Stomil Olsztyn

Raffi, źródło: Legionisci.com / stomil.olsztyn.pl - Wiadomość archiwalna

W swoim pierwszym spotkaniu sparingowym rozegranym podczas zgrupowania w Bartoszycach Legia II pokonała 5-0 (3-0) pierwszoligowy Stomil Olsztyn. Szansę gry otrzymała większość przebywających na obozie zawodników, a gole zdobyli: Jakub Arak i rozgrywający kolejne dobre spotkanie Rafał Parobczyk (dwa) przed przerwą oraz Kamil Anczewski (dwa) w drugiej połowie. Legia dominowała przez większość spotkania i zwycięstwo nie było zagrożone.

Dla Stomilu było to pierwsze z dwóch spotkań w dniu dzisiejszym, stąd w meczu wystąpili głównie gracze szerokiego składu i rekonwalescenci (doświadczeni Łukasik, Michałowski i Koprucki), uzupełnieni zawodnikami którzy toczyli z Legią 94/5 zacięte boje w lidze makroregionalnej juniorów starszych i rzadko występowali w I lidze (jak chociażby reprezentanci Polski U-18 Mroczkowski, Żwir, Dziemidowicz, oraz Szymonowicz, Żukiewicz, Tomkiewicz czy P. Kun). Warto też jednak wspomnieć, że skład Legii uległ kompletnemu przeobrażeniu w porównaniu do rundy wiosennej i z na palcach jednej ręki można policzyć graczy, którzy w zeszłym sezonie zaliczyli większą ilość występów w Młodej Ekstraklasie. W drugiej połowie na boisku przeważali wręcz dotychczasowi juniorzy młodsi, którzy jednak również spisali się całkiem dobrze.

Sparing:Legia II Warszawa 5-0 (3-0) Stomil Olsztyn
Gole:
1-0 30 min. Jakub Arak (as. Rafał Parobczyk z rzutu wolnego)
2-0 38 min. Rafał Parobczyk (rzut wolny po faulu na Norbercie Misiaku)
3-0 42 min. Rafał Parobczyk (as. Łukasz Moneta)
4-0 58 min. Kamil Anczewski b.a.
5-0 79 min. Kamil Anczewski (as. Tomasz Gródek)

Legia II - I połowa: Oliwier Wienczatek - Norbert Misiak, Łukasz Bogusławski, Antoni Krajnyk*, Kamil Rozmus - Łukasz Turzyniecki, Patryk Sokołowski, Bartłomiej Kalinkowski, Rafał Parobczyk, Łukasz Moneta* - Jakub Arak.
Legia II - II połowa: Dawid Leleń - Andrzej Krajewski*, Wojciech Kochański, Konrad Budek, Piotr Wypniewski* - Robert Bartczak, Artur Dębiec*, Tomasz Gródek, Paweł Mazurek* - Kamil Anczewski, Patryk Pęcak*.
*- gracze testowani

Stomil Olsztyn: Michał Leszczyński (60 Michał Przyborowski) - Arkadiusz Mroczkowski (60 Filip Francuz), Dawid Szymonowicz (60 Adrian Żukiewicz), Arkadiusz Koprucki (60 Damian Skrodzki), Wojciech Dziemidowicz (60 Wiktor Abramczyk) - Karol Żwir (60 Dariusz Gawryś), Paweł Tomkiewicz (60 Mateusz Kostek), Piotr Łysiak (60 Michał Wiśniewski), Daniel Michałowski (60 Bartosz Bartkowski), Patryk Kun (60 Kacper Nawrocki) - Paweł Łukasik (60 Cezary Sobolewski).

W pierwszej połowie oba zespoły przystąpiły do gry w składach, które przywodziły na myśl niedawne zacięte pojedynki w Makroregionalnej Lidze Juniorów Starszych (olsztynian wspomagało jedynie kilku bardziej doświadczonych zawodników). Gracze Stomilu grali wysoko pressingiem, ale podopieczni Dariusza Banasika byli zdyscyplinowani w grze obronnej i tylko dwukrotnie popełnili błędy w wyprowadzeniu piłki dające gościom, ale Oliwier Wienczatek nie dał się na szczęście pokonać. Z minuty na minutę ciężar gry przesuwał się dalej od bramki Legii i w 30. minucie, po faulu na Łukaszu Turzynieckim i wrzutce z rzutu wolnego Rafała Parobczyka Jakub Arak strzałem z bliskiej odległości dał młodym legionistom prowadzenie. Legioniści stwarzali sobie kolejne okazje, główkował Arak, z dystansu uderzył Kalinkowski, sporo groźnych wrzutek było autorstwa Turzynieckiego, testowanego Łukasza Monety i spisującego się obiecująco na nietypowej dla siebie pozycji prawego obrońcy rekonwalescenta Norberta Misiaka. Po faulu na tym ostatnim w 38. minucie podyktowano rzut wolny, który na gola zamienił Rafał Parobczyk. Filigranowy 17-latek po raz kolejny błysnął tuż przed przerwą, gdy po kombinacyjnej akcji i wycofaniu piłki na 16. metr przez Monetę, pięknym mierzonym uderzeniem nad obrońcami i bramkarzem podwyższył na 3-0. Po środkowym pomocniku Młodych Wilków 95 nie było widać półrocznej przerwy w grze w piłkę spowodowanej urazem kręgosłupa, za to głód gry popularny "Harry" przekuł na efektowne i efektywne realizowanie zadań z zakresu organizowania gry. Choć do przerwy mecz nie był wcale jednostronny, legioniści byli bezlitośni pod polem karnym OKS i prowadzili trzema golami.

Na drugą połowę legioniści wyszli w zupełnie odmienionym składzie, w którym przeważali gracze z roczników 95/6, w tym spora grupa testowanych. Olsztynianie mieli zapewne zamiar zdobyć gola kontaktowego, ale tym razem to "Dwójka" wyszła wysokim pressingiem i nie pozwalała stomilowcom na spokojne wyprowadzenie piłki. W 58. minucie, po zamieszaniu w polu karnym Kamil Anczewski z Młodych Wilków 96 wykazał się największym sprytem i w gąszczu nóg wyłuskał piłkę, podwyższając na 4-0. W tym momencie olsztynian opuściła chyba wiara w korzystny rezultat, a trener Kaczmarek zaordynował szereg zmian - na boisku pojawili się gracze z roczników 94-6. Jego zawodnicy ograniczali się jednak do kontr i raczej niezbyt chętnie wchodzili większą ilością na połowę Legii.
Na niecały kwadrans przed końcem Kamil Anczewski wykorzystał prostopadłe podanie ze środka pola i zdobył kolejnego gola i potwierdził swoją skuteczność dając trenerowi sygnał, że może być co najmniej wartościowym zmiennikiem w II drużynie.

Biorąc pod uwagę, że legioniści dopiero od 3 dni obywają zajęcia z piłkami, wynik ze Stomilem, niezależnie od składu (w którym nie zabrakło w końcu młodzieżowych reprezentantów Polski), należy uznać za wartościowy. W piątek o 16:30 Legia II zagra z Olimpią Elbląg i może to być jeszcze trudniejszy sprawdzian.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.