Kątem oka
REKLAMA

Kątem oka - 28. tydzień z głowy

Qbas, źródło: Legioniści.com - Wiadomość archiwalna

Tydzień temu jeden z czytelników słusznie zauważył, że im lepiej w Legii, tym gorzej dla „KO”. Nie ma powodów do szyderstw, trudno czepiać się polityki transferowej, a meczów przecież jeszcze nie gramy, tym samym nie sposób wyśmiewać popisy naszych milusińskich. Jest też inna sprawa – w końcu to mistrzowie kraju. Pewnie wygrali Dupoklasę i mają dużą szansę nie skompromitować się w pucharach. Czego im, Wam i nam serdecznie życzymy. A „KO” najwyżej zmieni nieco profil.

Poniedziałek. Po 5 latach doszło do zmiany na stanowisku rzecznika prasowego w Legii. Mówiło się o tym już od ponad 1,5 miesiąca, a właściwie nie tyle się mówiło, co było to pewne prezes Leśnodorski zdecydował się zwolnić Michała Kociębę. Ten jednak twardo zaprzeczał. Jeszcze na Deyna Cup podkreślał, że on nic nie wie, aż w końcu na Twitterze wyśpiewał, że sam zdecydował się na „transfer” do innego klubu i tajemniczo dodał, że szczegóły poda wkrótce. No cóż, po pierwsze, nikogo za bardzo nie obchodzi, gdzie przejdzie sympatyczny pan Michał, a po drugie, jakoś ciężko go sobie wyobrazić w innym klubie. Można różnie oceniać jego pracę w Legii, ale Kocięba to zdeklarowany legionista. Tu wkładał emocje, gdzieś tam będzie najemnikiem. Proza życia. Powodzenia!

Wtorek. Mateusz Cichocki zostaje w Legii i to jest świetna wiadomość. To pierwszy obrońca z naszej akademii, przed którym otwierają się szeroko drzwi do pierwszego zespołu. „Cichy” był już bardzo chwalony za grę w Dolcanie, a do tego dobrze spisywał się na zgrupowaniu w Austrii. I fajnie, bo chłopak już ma wysokie umiejętności, tyje w doświadczenia, ale przede wszystkim imponuje spokojem. Oby rozwijał się tak dalej.

Środa. Trener siatkarskiej Politechniki Warszawa zamierza podpatrywać metody Jana Urbana. Ciekawe, czy będzie także kopiował warianty taktyczne? Rozgrywanie stałych fragmentów gry. Krycie strefowe. Przesuwanie formacji. A gdyby tak jeszcze zastosować w siatkówce pułapki ofsajdowe? O, to dopiero byłaby trenerska perfekcja. Wieczorem zaś oficjalnie zaprezentowano nowe koszulki Legii. W Internecie zawrzało, jakie to paskudztwo i w ogóle olaboga! Tymczasem trykoty są niczego sobie i trudno się o coś do nich przyczepić. Co ciekawe, podobno prace nad naszymi nowymi koszulkami trwały dwa lata. Nie wiadomo jednak, czy w polskim Adidasie wiedzą o tym.

Czwartek. „Bereś” stwierdził, że nie chce odchodzić z Legii na siłę. Odejdzie zatem dobrowolnie, już Mariusz „Banki, banki” Piekarski się o coś dobrego postara. Mariusz Rumak lubi to! Tymczasem nasz nowy Brazylijczyk, Rafael Augusto nie będzie mógł zagrać przeciwko Walijczykom w eliminacjach do eliminacji do eliminacji do Ligi Mistrzów, bo... UWAGA!... jego certyfikat nie doszedł na czas i Legia nie zgłosiła tego piątego koła u wozu do pierwszej fazy rozgrywek. Może i dobrze? Augusto niech lepiej się na razie zajmie zrzucaniem wagi, bo pokazywać go zagranicą to trochę obciach. Obciachem jednak też jest cała sytuacja z papierami.

Piątek. Trener Urban przyznał, że ludzie reprezentujący Djibrila Cisse i Nicolasa Anelkę oferowali usługi tych zawodników Legii, ale klub nie wyraził zainteresowania. A raczej Legii na piłkarzy z takimi karierami na koncie wciąż jeszcze nie stać. I to mimo faktu, że to zgrane karty.

Weekend. Od razu zaglądamy do kącika „Ulubieńcy lat minionych”, bowiem przypomniał o sobie Rafał Wolski, który w sparingu Fiorentiny z jakimiś ogórkami strzelił dwie bramki. Sezon ogórkowy, to i mecz z ogórkami ważny, tak więc Internet oszalał ze szczęścia. Niemniej, dla Rafała gratulacje. Oby to był początek efektywnej walki o miejsce w składzie.

Zdjęcie tygodnia


fot. Mogiel

A 10 lat temu, tak było podczas prezentacji koszulek na sezon 2003/04... Nie zabrakło gwiazd...

Qbas
fot. Legionisci.com


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.