Ivica Vrdoljak, Jakub Rzeźniczak i Michał Żyro, cieszą się po bramce - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Powiedzieli po meczu ze Śląskiem

Fumen i Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Tomasz Brzyski: Staram się grać w klubie jak najlepiej, a czy dostanę szansę na lewej obronie w reprezentacji, to czas pokaże. W lidze udaje nam się wygrywać, ale na pewno jest jeszcze dużo do poprawy. W każdym meczu tracimy bramkę. Przyjdzie moment, kiedy stracimy jednego gola więcej i przegramy mecz. To na pewno jest do poprawy.
Nie chodzi mi tutaj tylko o formację defensywną, lecz o całą jedenastkę. Jeżeli napastnicy nie strzelają, to mamy zawodników w obronie, którzy mogą zrobić to za nich. Obowiązek zdobywania bramek rozdziela się równomiernie.

Raphael Augusto: Cieszę się, że udało mi się w końcu zadebiutować. To moment, na który czekałem od początku przyjścia tutaj. Nie miałem dużo czasu, aby zaprezentować swoją formę. Mam nadzieję, że w przyszłości się to zmieni. W sytuacji, kiedy Saganowski i Dwaliszwili zostaną kontuzjowani, mogę grać na szpicy, chociaż zawsze występuję w pomocy. Wspaniałe jest to, iż kibice dopingują przez 90 minut. Oni zawsze są z nami. Spodziewałem się, że będę musiał długo czekać na debiut, jednak wiedziałem, iż kiedyś on nadejdzie.

Michał Żyro: Szybko stracona bramka trochę nas zdezorientowała, jak to zazwyczaj bywa przy takich sytuacjach. Dobrze, że szybko odrobiliśmy małą stratę. W szatni porozmawialiśmy, jak mamy zagrać drugie 45 minut. Udało się wygrać i jesteśmy bardzo zadowoleni. Ciężko powiedzieć, co się stało na początku. Taka jest piłka. O wszystkim będziemy myśleć jutro. Patryk Mikita dzisiaj nie miał czysto strzeleckiego dnia. Myślę, że zagrał jednak dobrze, bo pracował dużo na boisku. Teraz musimy myśleć o kolejnym spotkaniu.

Tomasz Jodłowiec: Mieliśmy wiele okazji, aby zdobyć gola. Śląsk wychodził dzisiaj tylko z kontry i również udało mu się stworzyć kilka dogodnych szans. Zasłużyliśmy na trzy punkty, z minuty na minutę coraz bardziej się rozkręcaliśmy. Mimo że straciliśmy bramkę jako pierwsi, to znów byliśmy w stanie odrobić stratę. Nie czuję się bohaterem. Cała drużyna dała z siebie wszystko. Dzisiaj z Kubą zdobyliśmy gole, a w kolejnym spotkaniu może zrobić to ktoś inny.

Marian Kelemen (Śląsk Wrocław): Szybko strzeliliśmy bramkę, ale potem straciliśmy dwa gole po stałych fragmentach gry. Staraliśmy się od pierwszej do ostatniej minuty, jednak Legia grała dzisiaj bardzo dobrze. Nasi rywale nieprzypadkowo są liderem ekstraklasy. Tomasz Jodłowiec i Jakub Rzeźniczak zagrali bardzo dobry mecz. Pierwszy z nich to wspaniały piłkarz, co tylko dzisiaj potwierdził. Trzeba teraz zobaczyć wideo, żeby w przyszłości wyeliminować dzisiejsze błędy. Legioniści wygrali zasłużenie, a my musimy zrobić wszystko, aby poprawić humory naszych kibiców po przyszłym meczu z Zagłębiem.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.