Smuda: Przygotowujemy się jak na finał

"Można powiedzieć, że Legia na naszych boiskach każdego demoluje. Przegrali tylko z Ruchem i z Lechią, ale we wszystkich spotkaniach są zdecydowanym faworytem. Powie to każdy z nas, ale piłka lubi płatać figle. Poczekajmy, rozegrajmy to spotkanie i przede wszystkim dajmy z siebie wszystko - wtedy mamy szansę z Legią powalczyć" - mówi przed niedzielnym meczem Wisła - Legia Franciszek Smuda.

"Przyjęliśmy przed każdym meczem, że nie uważamy siebie za faworyta. Jesteśmy jak każda drużyna ekstraklasy i przygotowujemy jak 'na finał'. Nie zawsze wychodzi to super, ale jeśli chodzi o samo przygotowanie, to panuje spokój, koncentracja. Mówię czego oczekuję przed każdym meczem, nie ma jakiejś euforii, która już nie raz mnie skarciła. W taki też sposób przygotowujemy się do tego meczu" - przekonuje szkoleniowiec "Białej Gwiazdy".

Smuda oglądał mecz Legii z Apollonem Limassol, ale wnioski chce zatrzymać dla siebie. Były selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że Legia jest wyjątkowo mocna, nawet mimo licznych kontuzji w drużynie. "Legioniści mają na tyle szeroką kadrę, że mogą zmienić 4-5 zawodników i może to wyglądać dużo, dużo lepiej. Obserwowałem mecz, w którym zagrali niby w optymalnym składzie, a mi się wydaje, że gdy grali bez zawodników kontuzjowanych, to prezentowali się dużo lepiej" - przekonuje Smuda.