REKLAMA

Kosecki: Powinniśmy utrzymać korzystny wynik

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Głowa mnie strasznie boli. Wszystkie mięśnie mam pokopane. Można powiedzieć, że gracze Lecha urządzili dzisiaj sobie na mnie polowanie. Teraz muszę pojechać do szpitala na badania, żeby sprawdzić, czy wszystko ze mną w porządku. W tym zderzeniu z Broziem zawinił brak komunikacji. Na stadionie był taki tumult, że nie dało się słyszeć kogoś z odległości jednego metra - mówił po spotkaniu z Lechem Jakub Kosecki.

- Zawsze chcemy wygrywać, dzisiaj również. Zdobyliśmy bramkę na początku drugiej połowy, później od razu Lecha wyrównał. Jesteśmy w miarę zadowoleni, ale powinniśmy utrzymać korzystny rezultat do końca. W pierwszej połowie na boisku była prawdziwa wojna, w drugiej odsłonie oglądaliśmy już więcej gry. Trzeba jednak powiedzieć, że dzisiaj grano zdecydowanie zbyt mało piłką. Wiedzieliśmy, co będzie na nas tutaj czekało. Odczuliśmy to na własnych kościach. Było widać, iż Lech szuka rewanżu za dwie porażki z tamtego sezonu. Naszym celem było zwycięstwo, ale nie narzekamy - zakończył pomocnik warszawskiego zespołu.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.