Urban: Będziemy walczyć do końca

- To dla nas mecz o wszystko, bo trzeba zdobyć 9 punktów aby wyjść z grupy. Będziemy walczyć do końca, aby zdobyć punkty także do rankingu. Nie jestem zwolennikiem tego, aby na siłę szastać zdrowiem zawodników, dlatego nie sądzę abyśmy mogli skorzystać z Astiza i Vrdoljaka. Inaki mógłby usiąść na ławce. Brak podstawowych zawodników to dla nas bardzo duża strata, ale też szansa dla zdrowych piłkarzy. Oczywiście zawodnicy, którzy dochodzą do zdrowia palą się do gry, ale zobaczymy - mówi Jan Urban na konferencji prasowej.

- Trabzonspor to doświadczona drużyna, ma przewagę punktową i wydaje mi się, że będzie chciała kontrolować mecz od samego początku. To będzie nas zmuszało do dobrej gry w ataku pozycyjnym, musimy dużo grać piłką. Trabzonspor stać jednak na agresję w przypadku naszego prowadzenia.

- Nie mamy się z czego cieszyć jeśli chodzi o występy w Lidze Europejskiej, jest w nas żądza rewanżu. Po ostatnim meczu zarówno oni wiedzą na co nas stać, jak i my wiemy, czego można się po nich spodziewać. Na pewno nie czujemy się gorsi od Trabzonsporu.

- Niesamowicie potrzebujemy trzech punktów. W poprzednich pucharowych spotkaniach graliśmy całkiem nieźle, chociaż nie mamy na koncie punktów i bramek. W świat idą jednak wyniki, a tu nie mamy się na razie czym pochwalić. Na pewno nie odpuszczamy meczów pucharowych, są dla nas tak samo ważne jak te ligowe.

Urban o powołaniach
- Adam Nawałka to mój kumpel, dlatego ciężko mi się wypowiadać o tych powołaniach, bo faktycznie jest kilka nazwisk, którymi zaskoczył. Ciężko mi powiedzieć, jaki plan sobie nakreślił. Drużyna tak naprawdę ma mało czasu na zgranie i przygotowanie przed meczami eliminacyjnymi. Na pewno Adam wyobraża sobie podstawową jedenastkę - skomentował decyzje nowego selekcjonera trener Legii.


fot. Woytek / Legionisci.com