Podsumowanie rundy zasadniczej

Wyjazdowym meczem w Gdyni, koszykarze Legii zakończyli rundę zasadniczą. Podopieczni Piotra Bakuna z bilansem 19-3 uplasowali się na 1. miejscu w ligowej tabeli. To oznacza, że legioniści rozpoczną fazę play-off od rywalizacji z Polonią.

Legia rozpoczęła sezon podobnie jak rok temu - od porażki z głównym rywalem do pierwszego miejsca w tabeli. W poprzednich rozgrywkach to Jaworzno okazało się lepsze o 3 punkty, a teraz zaledwie o "oczko" więcej zdobyli Muszkieterowie z Nowej Soli. Jednak kolejne spotkania były już na korzyść stołecznego zespołu, choć podopieczni Piotra Bakuna nadal szukali rytmu oraz optymalnej formy. Swoje zrobiły także roszady kadrowe (odeszli m.in. Łukasz Zajączkowski czy Michał Wojtyński), co sprawiało, iż gracze poniekąd na nowo musieli się uczyć wzajemnie. Niemniej jednak byliśmy świadkami wysokich zwycięstw jak z rezerwami Trefla (+19), Basketem Suchy Las (+45) czy Notecią Inowrocław (+32). Co ciekawe, to właśnie ekipa z Inowrocławia zaczęła z meczu na mecz wyrastać na głównego rywala do pierwszego miejsca przy jednoczesnym słabnięciu Muszkieterów.

Nowy Rok rozpoczęliśmy od pożegnania doświadczonych zawodników. Tomasz Jaremkiewicz oraz Piotr Nawrot wybrali grę w innych II-ligowych ekipach. Jednak to, co najbardziej elektryzowało legijną społeczność, to zbliżające się mecze na Torwarze. Nowe otoczenie sprawiło, iż legioniści nie mogli wejść w mecz z Basketem Piła. Jednak Damian Zapert i spółka zgotowali 2 tysięcznej publiczności istny horror z pozytywnym zakończeniem (71-69). Drugie ze spotkań na Torwarze przypadło na rywalizację z Polonią Warszawa. W wypełnionej po brzegi hali zawodnicy Bakuna nie dali złudzeń, kto rządzi w stolicy.

Niestety, kolejne potyczki nie były łatwymi przeprawami, choć wyniki nie do końca to odzwierciedlają. Niby legioniści wygrywali, ale w trakcie spotkań dawali "popis" nieudolności w obronie. Mnożące się straty, łatwe wejścia rywali pod kosz czy brak koncentracji były główną bolączką Legii. Z tego stanu wyrwał nas na moment Bartłomiej Ornoch, który rzucił 37 punktów w wygranym 125-41 meczu z Korsarzem Gdańsk. Jednak ten plus nie przesłania nam całkowicie minusów, a do nich należy zaliczyć dwie porażki w ostatnich pięciu spotkaniach rundy zasadniczej - ze wspominaną Notecią (-23) oraz GTK Gdynia (-6) na koniec tej fazy. A był jeszcze dwumecz z torunianami na początku marca, który... niekoniecznie musiał się zakończyć na korzyść Legii.

Zarówno trener, jak i sami koszykarze mówili, iż słabsza postawa w końcówce rundy była efektem zmęczenia, a także zbliżającymi się play-offami. Pozostaje mieć nadzieję, iż na nadchodzące spotkania legioniści odzyskają świeżość, formę oraz koncentrację, które finalnie dadzą nam upragniony awans do I ligi.

Najwyższe zwycięstwo
Dom: Legia Warszawa 125-41 Korsarz Wybrzeże Gdańsk
Wyjazd: Korsarz Wybrzeże Gdańsk 45-97 Legia Warszawa

Najwyższa porażka
Dom: Legia Warszawa 74-92 AZS Kutno (Puchar Polski)
Wyjazd: Noteć Inowrocław 85-62 Legia Warszawa

Najwięcej punktów w jednym meczu: 37 - Bartłomiej Ornoch (Korsarz Gdańsk)
Najwięcej zbiórek: 19 - Damian Cechniak (Basket Piła)
Najwięcej asyst: 14 - Rafał Holnicki-Szulc, Adnrzej Paszkiewicz (Korsarz)
Najwięcej przechwytów: 5 - Rafał Holnicki-Szulc (Władysławowo), Andrzej Paszkiewicz (Kalisz)
Najwięcej bloków: 5 - Damian Cechniak (Korsarz)

Poniższe statystyki obejmują ligowe spotkania w rundzie zasadniczej oraz dwa mecze w Pucharze Polski. Co prawda Arkadiusz Kobus zdobył śr. 12,5 pkt., ale potrzebował do tego ośmiu meczów. Natomiast w zestawieniach ujęto graczy, którzy rozegrali co najmniej 11 spotkań.

Najlepiej punktujący (średnio/mecz)
9,8 pkt. - Mikołaj Motel, Andrzej Paszkiewicz
9,7 pkt. - Damian Cechniak

Najlepiej zbierający
7,8 zb. - Damian Cechniak
5,3 zb. - Przemysław Jaworski
5,0 zb. - Bartłomiej Bojko, Damian Zapert

Najlepiej asystujący
5,2 as. - Rafał Holnicki-Szulc
3,9 as. - Andrzej Paszkiewicz
2,5 as. - Rafał Piesio

Najlepiej przechwytujący
2,0 p. - Rafał Holnicki-Szulc, Andrzej Paszkiewicz
1,1 p. - Paweł Podobas

Najlepiej blokujący
1,5 bl. - Damian Cechaniak
0,8 bl. - Krystian Koźluk
0,4 bl. - Przemysław Jaworski, Damian Zapert