Plusy i minusy po meczu z Ruchem Chorzów
Legia dość gładko, choć bez fajerwerków, ograła chwalony ostatnio Ruch i zachowała trzypunktową przewagę nad Górnikiem. „Wojskowi” w końcu zagrali mądrze - mając dobry wynik do przerwy, po zmianie stron umiejętnie z niego korzystali. Nie poszli na wymianę ciosów, a wpuścili gości na swoją połowę i kontratakowali. Biorąc pod uwagę fazę sezonu, kontuzje i zmęczenie piłkarzy, Jan Urban może być bardzo zadowolony z występu swych podopiecznych.
Mistrz Polski traci ostatnio mało bramek, a w środę wygrał do zera. Duża w tym zasługa Dusana Kuciaka, który kilkukrotnie ratował zespół, choć jak sam twierdzi, to chorzowianie bardziej w niego trafiali, niż on bronił. Niemniej, gołym okiem widać, że do naszej bramki wrócił wysokiej klasy fachowiec.
W formie jest również Miroslav Radović, który nadawał tempo akcjom zespołu, rozrywał szeregi obronne gości, szukał gry i podaniami odnajdywał kolegów. Najlepiej zachował się w 63 minucie, gdy kapitalnie rozegrał dwójkową akcję z Ojamąą, którą zakończył genialną asystą przy golu Estończyka. „Rado” wydaje się mieć sporo chęci do gry. Oby dociągnął tak do końca tegorocznych rozgrywek.
Dobre spotkanie rozegrał w końcu Jakub Wawrzyniak. Nasz lewy obrońca nieźle podłączał się do akcji ofensywnych, choć nic z tego nie wynikało, a w obronie spisał się bez zarzutu. 13 razy odbierał piłkę rywalom. Najwięcej w zespole.
Bartosz Bereszyński, drugi z bocznych obrońców, uwagę są skoncentrował głównie na grze obronnej. Brakuje mu przebojowości z wiosny, ale ze swych obowiązków defensywnych wywiązuje się rzetelnie. I właśnie ta rzetelność wystarczyła na Ruch.
Przyzwoicie wypadł tym razem Ivica Vrdoljak, który wprawdzie nie był zbyt widoczny, zdarzało się, że tradycyjnie odpuszczał, ale też i 9 razy odbierał piłkę, a tylko dwa razy stracił. Dwukrotnie też uderzał na bramkę rywali. W I połowie starał się podłączać w ataki zespołu. Po przerwie skupił się na destrukcji, choć z przeciętnym skutkiem.
Tomasz Brzyski po dobrym meczu przeciwko Pogoni rozegrał kolejne nijakie spotkanie. Niby był w grze, walczył, ale jakoś nie potrafił znaleźć pomysłu na przeciwników, był niedokładny i kiepsko wykonywał stałe fragmenty gry, choć to po jego zagraniu z rzutu rożnego doszło do zamieszania w polu karnym Ruchu, po którym wyszliśmy na prowadzenie.
Słabo wypadli nasi środkowi obrońcy i oceny tej nie zmienia bramka zdobyta przez Inakiego Astiza. Hiszpan bowiem łatwo przegrywał pojedynki z Kuświkiem, źle się ustawiał, przez co był parokrotnie spóźniony (efektem czego by m. in. faul na Kuświku w polu karnym, którego na szczęście nie zauważył sędzia) do tego nie umiał ułożyć sobie współpracy z Tomaszem Jodłowcem. „Jodła” zanotował 8 odbiorów, ale grał bardzo niepewnie, zwłaszcza w końcówce meczu.
Helio Pinto szukał sobie miejsca na boisku, szukał długo, ale nie znalazł. Nie umiał wziąć na siebie odpowiedzialności za grę zespołu, przegrywał pojedynki fizyczne z pomocnikami Ruchu. Nic nie pomógł drużynie.
Wladimer Dwaliszwili zagrał bardzo źle. Kolejny raz był niewidoczny, a gdy już dostawał piłkę, to albo niecelnie podawał, albo bezmyślnie uderzał. Nie rozumiał się z kolegami, nie radził z obrońcami. Wszystko na nie.
Na prawej pomocy drugi raz z rzędu zagrał Łukasz Broź, i o ile przeciwko Podbeskidziu JAKOŚ to jeszcze wyglądało, to przeciwko „niebieskim” gra zupełnie mu nie wychodziła. Niedokładny, bez pomysłu i bez dynamiki. Maleńki plusik za strzał lewą nogą zza pola karnego na samym początku meczu. Zmieniony w przerwie.
Zmiennicy:
Henrik Ojamaa - zdobył bramkę po pięknej akcji z „Rado”, wcześniej parokrotnie się zerwał, ale wciąż grał egoistycznie, a po golu całkiem zgasł.
Patryk Mikita - ponownie wniósł sporo ożywienia, ale nie wykorzystał też stuprocentowej okazji, a kilkukrotnie podejmował złe decyzje na rozwiązanie ataku.
Dominik Furman - 3 odbiory w kwadrans to niezły wynik. Dużo biegał.
Średnia ocen redakcji Legioniści.com (skala 1-6)
Dusan Kuciak - 4,0
Miroslav Radović - 4,0
Tomasz Jodłowiec - 3,6
Bartosz Bereszyński - 3,5
Inaki Astiz - 3,5
Jakub Wawrzyniak - 3,4
Tomasz Brzyski - 3,1
Ivica Vrdoljak - 2,9
Helio Pinto - 2,9
Łukasz Broź - 2,6
Wladimer Dwaliszwili - 2,1
Zmiennicy:
Henrik Ojamaa - 3,8
Patryk Mikita - 3,1
Dominik Furman - 3,0
UWAGA! Średnia ocen wystawionych przez redakcję nie musi być spójna z treścią "Plusów i minusów" i stanowi niezależną część tej publikacji.