Pod lupą LL! - Wladimer Dwaliszwili
Wladimer Dwaliszwili jest w obecnym sezonie najskuteczniejszym zawodnikiem Legii. W ostatnich jesiennych meczach Gruzin był jednak niemal niewidoczny na boisku. Mimo to Jan Urban uważał, że nie ma dużego wyboru i w ataku konsekwentnie stawiał ma "Lado". Tak było również i w Zabrzu. Lupa LL! obserwowała, jak 27-latek radził sobie na boisku.
Obserwując grę Dwaliszwiliego w Zabrzu można cieszyć się, że był to ostatni mecz w 2013 r. Oznacza to, że kolejny raz gruzińskiego napastnika na boisku zobaczymy najwcześniej za dwa miesiące. W tym czasie "Lado" może zaś wrócić do formy. W środowy wieczór trudno było bowiem zauważyć w jego grze pozytywy.
Właściwie jedyny raz Dwaliszwili zagroził bramce rywali w 3. minucie. Napastnik legionistów dobrze zachował się wówczas w polu karnym, ustawił sobie rywala i ten nie był w stanie zablokować piłki. "Lado" zdołał oddać celny strzał, ale bramkarz nie dał się pokonać. Na tej jednej akcji kończy się pozytywna strona występu Dwaliszwiliego w Zabrzu.
Można oczywiście zwracać uwagę, że cała Legia zagrała na Górnym Śląsku bardzo źle. Problem w tym, że "Lado" nie zrobił zbyt wiele, by odmienić losy meczu. Co prawda bywał w ataku osamotniony i musiał sobie radzić z kilkoma obrońcami równocześnie, ale także w dużo lepszych sytuacjach nie grał za dobrze. Zamiast czekać wówczas na dogrania kolegów, zbiegał na skrzydło i usiłował rozgrywać piłkę. Gdy ta w końcu trafiała w pole karne, brakowało tam właśnie Dwaliszwiliego.
W czasie ostatniego meczu w 2013 r. gruziński napastnik spędził na boisku 58 minut. Może po zimowej przerwie Dwaliszwili przypomni sobie, jak powinien grać zawodnik ataku.
Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Władimera Dwaliszwili (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
Władimer DwaliszwiliCzas gry: 58 minut
Kontakty z piłką: 17 (14+3)
Strzały celne: 1 (1+0)
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 8 (6+2)
Podania niecelne: 3 (3+0)
Faulował: 0
Faulowany: 1 (0+1)
Odbiory piłki: 3 (2+1)
Straty piłki: 5 (4+1)
