Kątem oka - rok z głowy czyli NAJ, NAJ, NAJ!

Wspaniały to był rok, nie zapomnę go nigdy. A czego sobie życzę w 14? Tego samego co w 13…. Puchar i mistrzostwo Polski, awans do Ligi Europy, liderowanie tabeli na koniec roku. Mucha nie siada. Jeśli tak samo skończy się przyszły rok, to nie będzie powodów do narzekań. To znaczy oczywiście będą, jeśli nie poradzimy sobie w pucharach. Trzeba będzie zwolnić trenera i w ogóle rewolucja. Na razie jednak przypomnijmy sobie najlepsze chwile z roku 2013. Oczywiście „Kątem oka”.

Największy wygrany - Jakub Rzeźniczak (27 l.). Z rezerwowego stał się kapitanem, reprezentantem (choć skoro w kadrze grał nawet Marciniak, to nie taki już splendor), a do tego ulubieńcem „Żylety”. „Rzeźnik” zaliczył szybki wjazd windą na szczyt swych możliwości, bo trudno spodziewać się, by był jeszcze lepszy niż teraz. I choć kolegom nie w smak było jego „tłitowanie”, „fejsbukowanie” i ogólnie śmiały medialny lans, to jakoś to w końcu przełknęli. Czekamy jednak na krok dalej i wpisy na żywo prosto z boiska wraz ze „słit fociami”!

Najlepszy transfer - sprzedać Janusza Gola za 300 tys. euro to prawdziwy majstersztyk!

Najmądrzejszy - Wladimer Dwaliszwili (27 l.). Gdy w końcówce kluczowego meczu dla losów mistrzostwa przeciwko Lechowi przyszło Legii strzelać karnego to do piłki podszedł Gruzin. Spojrzał w prawo, spojrzał w lewo. Podrapał się po głowie… „O blać, trzeba strzelić, a z tym u mnie bywa różnie ostatnio. Jak trafię, to trener i tak mnie już nie polubi, a jak nie trafię to potężna premia może przejść koło nosa, a do tego kibice mnie znienawidzą. Lepiej odpuścić”. Za wykonanie karnego skutecznie wziął się Vrdoljak, Legia praktycznie zapewniła sobie tytuł, a „Lado” spadł potężny, jak jego klata, kamień z serca. Taka sytuacja.

Najlepszy tancerz - Danijel Ljuboja (35 l.). Jakże on pięknie tańcował na boisku, a potem już w „Enklawie”! Jak się bawić, to się bawić! Najważniejsze to wiedzieć ile, kiedy i z kim! „Ljubo” to wszystko wie. A raczej wydaje mu się, że wie.



Najlepszy sędzia - Sebastian Jarzębak (37 l.). Co tu dużo mówić, to trzeba zobaczyć:



Najlepszy artykuł - były już rzecznik prasowy Legii wzniósł się na wyżyny. Naprawdę warto!

Najdroższe pudło - bez złośliwości, ale gdyby wtedy Dominik Furman (21 l.) trafił do siatki, a potem jeszcze nie zawalił gola w Warszawie, to świat dziś wyglądałby zupełnie inaczej. Od 4:45:



Najlepszy rajdowiec - Tomasz Brzyski (31 l.) to szatan za kółkiem! (od 9:05).



Najbardziej zblazowany - Michał Żewłakow (37 l.) przeszedł samego siebie. Ale w sumie nie ma co się dziwić? Ileż można siedzieć pod palmami w słońcu?!



Najlepszy w siatkonogę - Kibu Vicuna (42 l.).




Najsmutniejszy - Olek Jagiełło (18 l.), po tym, jak strzelił bramkę Legii. Wypożyczony do Podbeskidzia nasz wychowanek wyglądał, jakby miał się rozpłakać. I to był piękny obrazek. Paradoksalnie zawodnik, który jest tylko rezerwowym w ekipie „górali”, tym jednym uderzeniem zapewnił sobie powrót do Warszawy już zimą.

Najtrudniejsza decyzja - zwolnienie trenera Jana Urbana (51 l). Prezes Bogusław Leśnodorski (38 l.) przyznał, że zrobił to z ciężkim sercem. A jako, że był po wigilii kibiców to pewnie i z ciężką głową... ;)

Największy altruista - Henrik Ojamaa (22 l.). Estończyk udowodnił, że jest człowiekiem wielkiego serca. Nikt z równym uporem nie oddawał tak łatwo piłki rywalom, jak on.

Najlepsza asysta - Wojciech Skaba (29 l.).

Asysta Skaby VIDEO

Najostrzejszy - wiadomo „Kosa” (23 l.).



Najlepszy ruch prezesa - tzw. umowa o współpracy z Fluminense. Dzięki niej dowiedzieliśmy się, że w Brazylii też jest cała masa słabych zawodników, a jednego nawet wypożyczyliśmy.


Największe zaskoczenie - hattrick Michała Kucharczyka (22 l.) w meczu z Cracovią. Po tym wyczynie „Kuchy” może już z czystym sumieniem kończyć karierę.

Najgroźniejszy - niezmiennie Jacek Magiera (36 l.).



Najpiękniejszy - Ivica Vrdoljak (30 l.).



Najbardziej pracowity - długo wydawało się, że w tej kategorii bezkonkurencyjny będzie Cezary Michalak (21 l.)

który dzięki swym usilnym staraniom najpierw nie załapał się do I drużyny, potem został wypożyczony do Warty Poznań, aż wreszcie wrócił do rezerw. W listopadzie przebił go jednak Daniel Łukasik (22 l.), słynący z zamiłowania do trenowania stałych fragmentów gry.

Największa niewiadoma - Henning Berg (44 l.). Mówiono o nim, że w ogóle się nie uśmiecha, a tymczasem od początku pobytu w Warszawie rzuca uśmiechami na prawo i lewo. W sumie trudno się dziwić. Dostał fajną robotę.

Najlepszy tekst z trybun „Grajcie na Wawrzyniaka! On jest cienki!”



Najlepszy wiersz
Nawet jak pije
To pije za swoje
Warszawa kocha
Danijela Ljuboję!

autor: Mały Maciek (33 l.)

Najlepszy komentator - pan jest wspaniały drogi panie! Szacuken ludzi ulicy! (wiek nieznany)



Najlepsza redakcja - wiadomo Legioniści.com!

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku mordeczki!

Qbas