REKLAMA

Trenowali przed Lechem

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W środę obył się ostatni otwarty dla mediów trening przed sobotnim meczem z Lechem Poznań. Zajęcia rozpoczęły się przed godziną 11 i uczestniczyli w nich wszyscy piłkarze oprócz kontuzjowanego Inakiego Astiza oraz biegającego wokół boiska Guilherme, który powoli wraca do pełni sił.

Na samym początku, po krótkiej rozgrzewce, piłkarze zostali podzieleni na dwie grupy. Zawodnicy rywalizowali w kole, grając w "dziadka". Wówczas trenerzy pierwszego zespołu przyglądali się swoim podopiecznym z boku. Po kilkunastu minutach wymiany podań, gracze Legii utworzyli dwie drużyny. Jedna z nich rozpoczęła zajęcia na małych bramkach, a druga doskonaliła umiejętności obrony i ataku. Henning Berg zdecydował, że ofensywę trenować będą Wladimer Dwaliszwili, Orando Sa, Jakub Kosecki, Raphael Augusto, Helio Pinto, Daniel Łukasik, Bartosz Bereszyński oraz Michał Kucharczyk. W rolę defensorów wcielili się tym razem m.in. Alan i Marek Saganowski. Bramki strzegł z kolei Wojciech Skaba. Głównym założeniem zajęć była akcja z dośrodkowaniem ze skrzydła oraz wykończeniem ze środka pola karnego. Szczególnie dobrze ze wrzutkami z lewej flanki radził sobie Jakub Kosecki. Jego podania z łatwością wykańczali Dwaliszwili, Sa oraz Kucharczyk.

W tym samym czasie zajęcia z Krzysztofem Dowhaniem mieli Konrad Jałocha oraz Dusan Kuciak. Obydwaj ćwiczyli grę na linii.

Z biegiem czasu Henning Berg dokonał zmiany ćwiczenia. Tym razem piłkarze grali sześciu na siedmiu. W bramce stanęli Skaba oraz Jałocha, którzy starali się zatrzymać groźne uderzenia Daniela Łukasika oraz Jakuba Koseckiego. "Kosa" pozytywnie wyróżniał się przez cały trening. Z łatwością radził sobie na lewej stronie boiska i nie miał problemów z wykańczaniem akcji oraz celnym dośrodkowaniem. Wydaje się, że pomocnik Legii jest już gotowy na sobotni mecz z Lechem Poznań i niewykluczone, że na murawę wybiegnie już od pierwszej minuty.

Pod koniec zajęć niegroźnego urazu doznał Bartosz Bereszyński, który upadł po jednym ze starć na plac gry i przez jakiś czas się nie podnosił. Po interwencji klubowego lekarza doszedł jednak do siebie i kontynuował trening.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.