Jakub Rzeźniczak z Edytą Zając na meczu koszykarzy z Notecią Inowrocław - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Rzeźniczak: Mam nadzieję, że koszykarze wywalczą awans, a my mistrzostwo

Hugollek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Na niedzielnym finałowym meczu koszykarzy obecny był piłkarz Legii Jakub Rzeźniczak. To nie pierwsza wizyta stołecznego obrońcy na meczu sekcji. "Rzeźnik" oglądał koszykarzy na meczach, które rozgrywane były na Torwarze. - Te dwa mecze diametralnie się od siebie różniły, co wynika z faktu, że na Bemowie mogło zjawić się dużo mniej kibiców w porównaniu z halą na Torwarze. Mimo to muszę przyznać, że atmosfera była bardzo gorąca przez wszystkie cztery kwarty pojedynku - powiedział legionista.
- Najważniejsze, że chłopakom udało się wygrać i że są o krok od awansu do pierwszej ligi. Mam nadzieję, że w środę wygrają drugi mecz i tym samym zapewnią sobie promocję - dodał.



A jak porównałbyś ten, kończący się już, sezon koszykarzy w porównaniu z ich ubiegłorocznymi występami?
Jakub Rzeźniczak: - Wprawdzie w ubiegłym roku nie śledziłem aż tak bardzo na bieżąco rozgrywek legijnej koszykówki, ale pamiętam, że wówczas do wywalczenia awansu zabrakło naprawdę niewiele. W tej chwili koszykarze są bardzo blisko osiągnięcia swojego celu i mam nadzieję, że uda im się go zrealizować.
Obecnie mamy do czynienia z fajną sytuacją, bo zarówno sekcja piłkarska Legii, jak i koszykarska wygrywają swoje mecze. Mam nadzieję, że koszykarze dopną swego w środę, a my na przełomie maja i czerwca.

Kibice skandowali Twoje imię i nazwisko. Chyba zgodzisz się, że podczas meczu koszykówki to nietypowa sytuacja?
- To bardzo miły akcent ze strony kibiców. Bardzo się cieszę, kiedy tak się dzieje, bo nie zdarza się to zbyt często. Jeśli już dochodzi do takiej sytuacji, traktuję to jako duże wyróżnienie.

Jak nastawiacie się przed siedmioma meczami w grupie mistrzowskiej, które czekają Was już niebawem?
- Nastroje są bardzo dobre, zwłaszcza że w ciągu ostatnich czterech spotkań zdobyliśmy komplet punktów. Bardzo pozytywnie podchodzimy do tych pozostałych do rozegrania meczów. Pierwsze spotkanie gramy u siebie z Zawiszą. Bardzo ważne jest to, aby w tych pierwszych meczach nie tracić punktów, bo mogą nam one dać komfort wcześniejszego zapewnienia sobie tytułu mistrzowskiego przed późniejszymi istotnymi pojedynkami, jak choćby z Lechem Poznań.

Czego Wam zatem życzyć?
- Z pewnością zdrowia, bo w bieżącym sezonie kontuzje dość często nam się przytrafiały. Jeśli zdrowie dopisze, to o wszystkie pozostałe kwestie byłbym spokojny.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.