Z Wisłą bez wiślaków: Zwrócili bilety, chcieli ponownie i winią Legię
Wisła Kraków zamówiła bilety na piątkowy mecz z Legią, ale fani "Białej Gwiazdy" nie zamierzają z nich skorzystać. Według informacji Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków, prezes Wisły Jacek Bednarz zwrócił się z prośbą do Bogusława Leśnodorskiego, by Legia wydała komunikat, że kibiców gości nie wpuści. To jednak spotkało się ze stanowczą odmową prezesa Legii.
Bilety zostały więc wysłane do Krakowa, ale skonfliktowani z prezesem kibice nie zamierzają ich kupować. Kilkaset osób ma bowiem blokady kont kibica i nie miałyby możliwości zakupu biletów.
Tymczasem Wisła Kraków winą za niewpuszczenie kibiców obarcza Legię i na swojej oficjalnej stronie pisze: "Wisła Kraków zamówiła bilety na to spotkanie. Niestety, z przykrością musimy poinformować, iż Legia Warszawa odmówiła wpuszczenia kibiców Białej Gwiazdy na ten mecz."
A jak jest naprawdę?
Zabawa w kotka i myszkę
W ubiegłym tygodniu Legia Warszawa przesłała do Krakowa zamówionych 500 biletów. Do dnia wczorajszego Wisła nie rozpoczęła ich sprzedaży, tłumacząc, że rzekomo nie zauważyli przesyłki z biletami. Jednocześnie Wisła zwróciła się do Legii z prośbą o niewpuszczenie na stadion kilkuset kibiców krakowskiego klubu, których karty kibica zostały przez Wisłę zablokowane. Ostatecznie Wisła nie rozpoczęła sprzedaży biletów i zwróciła je do Warszawy, by następnie poprosić o ich ponowne przesłanie, mimo że nabyłoby je tylko kilkanaście osób. W tej sytuacji Legia odmówiła ponownego przesłania biletów, by nie blokować do sprzedaży ponad tysiąca miejsc.