REKLAMA

Biblioteka legionisty: Ja kibic

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po kilku latach od premiery na angielskim rynku książki "Running with the Firm", w ostatnich tygodniach doczekaliśmy się polskiej wersji opowieści Jamesa Bannona zatytułowanej "Ja kibic". Na Wyspach dość szybko rozeszło się kilkanaście tysięcy egzemplarzy. Książka jest o tyle nietypowa, że opowiada prawdziwą historię "tajniaka", któremu udało się wejść w szeregi chuliganów Milwall.

Gość, który zjawia się znikąd i zostaje zaakceptowany przez "kumatą" grupę kibiców... to brzmi trochę jak bajka. Jak się okazuje nie ma tam fikcji, a autor opisuje wszystko krok po kroku. To tylko może uzmysłowić kibicom, że cały czas trzeba mieć się na baczności. Celem tajniaka było bowiem zdobywanie jak największej wiedzy o wszystkich chuligańskich akcjach, a następnie doprowadzenie do aresztowania wszystkich osób zaangażowanych w chuligaństwo. Jak możemy się dowiedzieć, nie wszystko szło jak po maśle. Były momenty, w których autor był o krok od zdemaskowania, ale za każdym razem wymyślał takie alibi, że nikt z chuliganów nie podejrzewał go o jego drugie życie.

Książkę połyka się raz, dwa. Historie z jednej strony ciekawe, ale prawdziwy kibol cały czas ma w głowie, że tytułowy bohater jest "psem" i trudno żywić do niego sympatię. Trzeba jednak przyznać, że sama książka napisana jest w bardzo fajny sposób i czyta się ją doskonale. Jedna z ciekawszych pozycji, jeśli chodzi o rynek brytyjski.

Poniżej wybrany fragment książki (urwany celowo, żeby nie zdradzać zbyt wiele):

"O 11.45 ruszyliśmy do pubu w Carford na spotkanie z naszymi celami. Nie byliśmy tam nigdy wcześniej. Kiedy weszliśmy, atmosfera była niezbyt ciepła. W lokalu było sporo ludzi, ale nie rozpoznałem nikogo. Poszliśmy do baru i Chris zamówił piwo dla nas i reszty. W tym momencie Dave, Stu i Mark, wraz z grupą facetów, których nigdy wcześniej nie widziałem, podeszli do nas z sąsiedniego baru. Kiedy zobaczyłem wyraz twarzy Dave'a i Stu, od razu wiedziałem, że coś jest nie tak. Dave miał w ręku kij bilardowy, a Stu butelkę. Spojrzałem prosto na Dave'a i przywitałem go.
- W porządku, stary? W porządku?
Dave zatrzymał się i popatrzył na mnie długo i intensywnie. Wiedziałem, że jesteśmy w poważnych tarapatach.
- Nie, kurwa, ani trochę.
W tym momencie Chris podszedł do mnie z piwem. Popatrzył na mnie, potem na Dave'a.
- W porządku, Dave?
Dave zrobił krok do przodu i krzyknął:
- Nie, kurwa, nie jest w porządku. Kim wy, do kurwy nędzy, jesteście? Bo jakoś nie możemy tego wykombinować.
Spojrzałem na Chrisa i zobaczyłem jak krew odpływa mu z twarzy. Potrząsnąłem głową.
- O czym wy mówicie? Przecież wiecie, kim jesteśmy.
Dave stuknął kijem w podłogę.
- Po prostu, Jim, jeśli rzeczywiście tak się, kurwa, nazywasz, nie wiemy, kim jesteście. Pojawiacie się, kurwa, znikąd i zaraz jesteście naszymi najlepszymi kumplami.
Widać było, że Chris jest przestraszony. Prawdę mówiąc, obaj byliśmy. Pozostali zaczęli iść w naszym kierunku i po chwili byliśmy otoczeni. Mieliśmy marne szanse, dziesięciu na dwóch. Pieprzyć to, spróbowałem ataku:
- Dave, jaki ty masz, kurwa, problem?
Dave uniósł kij i wymierzył najpierw we mnie, potem w Chrisa.
- Ty i on. Taki mam problem.
Nie było dobrze. Musieliśmy podjąć decyzję, co zrobić. Odwrócić się i uciec? Przyznać się, kim jesteśmy, i mieć nadzieję, że wyjdziemy z tego w jednym kawałku, czy stanąć do walki i co będzie, to będzie?
Stałem tak chwilę, która wydawała się wiekiem, po czym ruszyłem w kierunku Dave'a.
- Dobra, czyli co konkretnie, kurwa, mówisz?
Dave nie wycofywał się. Dźgnął mnie, a potem Chrisa kijem.
- To mówię, pizdo, że ty i ty jesteście jebanymi psami.
Teraz był moment, żeby się postawić albo się zamknąć. Stałem tak, patrzyłem na nich, po czym wybuchnąłem śmiechem.
- Jaja sobie, kurwa, robisz? Ja? Pies? Ty jesteś, kurwa, poważny?
Jeśli Dave miał jakieś wątpliwości, nie okazywał tego.
- Nie widzisz, żeby któryś z nas się śmiał... Dokładnie to mówię: ty i on jesteście jebanymi psami.
Odwróciłem się, spojrzałem na Chrisa, potem znowu na Dave'a.
- Czy to jest jakiś, kurwa, żart?
Dave zaczął robić się czerwony na twarzy.
- Kim wy, do kurwy nędzy, jesteście?
- Wiesz, pizdo, kim jesteśmy. Zaczynasz mnie wkurwiać - pokazałem palcem na Dave'a. - Mówisz, że jestem psem, tak?
Staliśmy z Davem oko w oko. Po chwili zastanowienia odpowiedział mi powoli: - Tak, dokładnie to mówię.
Odepchnąłem go.
- No to dawaj, ty i ja, wychodzimy, już. No dawaj, łysiejąca pizdo. Mark i reszta przytrzymywali Dave'a, a Stu zrobił krok do przodu.
- Więc gdzie byliście we wtorek?
Spiorunowałem go wzrokiem.
- Jak to, gdzie byliśmy we wtorek?
Dave wtrącił się.
- Gdzieście, kurwa, byli we wtorek? Poszliśmy się z wami zobaczyć, ale nikt nie wiedział, kim, kurwa, jesteście.
W tym momencie naprawdę mocno próbowałem się połapać, w jakim kierunku to wszystko zmierza."

Tytuł: Ja kibic (oryg. Running with the Firm)
Autor: James Bannon
Tłumaczenie: Piotr Borman
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: OLE
Liczba stron: 360

Więcej recenzji książek w dziale Biblioteka legionisty.




Gewalt ist eine Lösung
Kici
Deyna. Geniusz futbolu, książę nocy
Almanach piłkarski wiosna 2005
Futbol obnażony
Futbol jest okrutny
Urodziłam się na korcie
Klubowa historia polskiej piłki nożnej w latach 1945-70, tom III
Alfabet Komara
10 lat Ultras GKS Bełchatów
Oficjalny program meczowy
Polscy Olimpijczycy 1924-84
Wywiad z Michałem Buczakiem, autorem trzech książek o kibicach
Klubowa historia polskiej piłki nożnej do 1939 roku, tom II
Sieć
Klubowa historia polskiej piłki nożnej do 1939 roku, tom I
Sportowe asy
Legia najlepsza jest... Encyklopedia Fuji, tom 13
Nie mówcie mi jak żyć
Srebrni chłopcy Zagórskiego
Zanim powstała liga, tom I
Szamo
Guvnors
Album PS Legia Warszawa
Okrągły przekręt
Dwie strony mikrofonu
Życie sportowe w Drugiej Rzeczpospolitej
Sztafeta fotoreporterów
Bokser z Auschwitz
Piłka nożna 1919-79. Ludzie, mecze, drużyny
Maleszewski - Taktyka koszykówki
Blickfang Ultra
Kowal. Prawdziwa historia (2012)
Marusarz - Na skoczniach Polski i świata
Władcy stadionów
Wacław Kuchar
Katalog odznak klubów sportowych Warszawy i okolic do 1975 roku
Sport w przedwojennej Warszawie
Trud olimpijskiego złota
Supporters extra
Supporters nr4
Jedenastka miliarderów
Autobiografia. Andrzej Strejlau
Pele, Boniek i ja
Smolar. Piłkarz z charakterem
Kto wykiwał kibiców
Najdłuższy pojedynek
Nieczysta gra. Tajne służby a piłka nożna
Jestem kibolem
Jerzy Pawłowski. Szpieg w masce
Została legenda. Rzecz o Feliksie Stammie
Mundial 74. Dogrywka
Gole, faule i ofsaidy
Piłka jest okrągła
Droga legionisty (1)
Przeżyjmy to jeszcze raz
Okoń (2012)
Deyna (2012)
80 lat warszawskiej i mazowieckiej koszykówki
Supporters. Magazyn polskich kibiców
Zin Nienawidzimy Wszystkich
Józef Piłsudski. Protektor polskiego sportu
Działania MSW wokół olimpijskich zmagań. Moskwa 80
Style, szkoły i systemy w piłce nożnej
Bij mistrza!
Magazyn Saturdays Heroes
Alchemia futbolu Jacka Gmocha
Stadiony w ogniu
Krew na stadionach
Hooligans. Historia angielskiej armii chuliganów
Kowal - prawdziwa historia
Okoń
Niesforne lata 90.
Chuligaństwo stadionowe
Congratulations, you have just met the I.C.F.
Rycerze w szalikach
Understanding Football Hooliganism
Hoolifan
Spowiedź Fryzjera
Dziekan
Edward Szymkowiak
Deyna
Legijne wydawnictwa: Warszawa i Legia. 90 lat razem"
Legijne wydawnictwa: Legia 95 lat
Legijne wydawnictwa: Księga na 50-lecie
Legijne wydawnictwa: Legia Klub Warszawy (1979)
Legijne wydawnictwa: Kronika 1967-96
Legijne wydawnictwa: Roczne sprawozdania 1958 - 68
Legia Warszawa (Biblioteka Gazety Wyborczej)


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.