Melikson nie trafi do Legii. Zamiast niego Nakoulma?
Maor Melikson nie trafi do Legii Warszawa. Działacze stołecznego zespołu nie doszli do porozumienia z menadżerem piłkarza, a dodatkowo przeciwny temu transferowi miał być trener mistrzów Polski, Henning Berg. Nieoficjalnie mówi się, że teraz na celowniku "Wojskowych" znalazł się były piłkarz Górnika Zabrze, Prejuce Nakoulma.
O ewentualnym przyjściu Meliksona do Legii spekulowało się od kliku tygodni. Zainteresowanie legionistów izraelskim pomocnikiem potwierdził nawet dyrektor sportowy drużyny, Michał Żewłakow. Obecny klub Meliksona, francuskie Valenciennes, zostało zdegradowane do trzeciej ligi z powodu długów, dlatego najlepiej opłacani piłkarze muszą szukać sobie nowych pracodawców. W tej grupie znalazł się także były piłkarz Wisły Kraków. Długie negocjacje nie dały pozytywnych efektów i temat przyjścia 29-latka na Łazienkowską można uznać za zamknięty.
Prejuce Nakoulma w starciu z Arturem Jędrzejczykiem
Jak informuje "Super Express", w związku z trudnymi rozmowami z agentem Meliksona Legia już wcześniej miała przygotowaną dla niego alternatywę. Prejuce Nakoulma, który po zakończeniu poprzedniego sezonu pożegnał się z Górnikiem Zabrze, wciąż pozostaje bezrobotny. Reprezentant Burkina Faso niedawno deklarował chęć wyjazdu do ligi zagranicznej, lecz chętnych na niego jak nie było, tak nie ma. 27-latek do Legii mógł trafić już zimą, ale wówczas piłkarz miał zdecydowanie zbyt wygórowane wymagania finansowe.
W związku z możliwym transferem Nakoulmy z Legią ma pożegnać się jeszcze dwóch piłkarzy. Wladimer Dwaliszwili ma ofertę z Pogoni Szczecin, które chętnie widziałaby go u siebie w przypadku sprzedaży Marcina Robaka do Chin. Ponadto Henrikiem Ojamą poważnie zainteresowanie są kluby skandynawskie. Estończyk niedawno zrezygnował z wypożyczenia do Beitaru Jerozolima.