REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Celtikiem Glasgow

Qbas, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W przedmeczowych rozmowach można było znaleźć optymistów, którzy zakładali skromną wygraną Legii. Choć nie brakowało też przewidujących prawdziwą klęskę. Mistrzowie Polski tymczasem roznieśli Celtic aż 4-1, a gdyby skończyło się np. 7-2, to też Szkoci nie mogliby mieć pretensji. Legioniści, choć nie ustrzegli się błędów, zagrali spotkanie, o którym będziemy wspominać latami.

O Miroslavie Radoviciu fot. Legionisci.com napisano już wszystko i wszyscy też wiemy, jak on potrafi grać. Niech więc przemówią fakty – 2 gole i cudowna asysta. A do tego wspaniałe dryblingi, dokładne podania, wygrane pojedynki biegowe, świetny przegląd pola i … odrobina szczęścia. Przyjemnie patrzyło się, jak rozsadzała go ambicja i jak dzięki temu szalał na boisku. Kiedyś o Zbigniewie Bońku mówiło się, że jest Bello di notte, bo wspaniale grał w meczach pucharowych rozgrywanych zawsze po zmierzchu. To samo jest z naszym „Rado”.

Łukasz Broź fot. Legionisci.com rozegrał najlepsze spotkanie w barwach Legii. Był nie do przejścia w swojej strefie obronnej i to mimo tego, że jedynie sporadycznie pomagał mu Żyro. W I połowie atakował od czasu do czasu, zdarzały mu się też niedokładne podania, ale w drugiej był nie do zatrzymania. To on podawał do Dudy, gdy ten był faulowany w polu karnym. Natomiast nagrodą za świetny mecz była asysta przy zamykającej bramce Koseckiego.

Choć Ivica Vrdolajk fot. Legionisci.com zmarnował aż dwa rzuty karne, to pracą, jaką wykonał na boisku również zasłużył na plusa. Ivica trafił z formą na najważniejsze mecze w sezonie. Początek miał nieszczególny, rozkręcał się z minuty na minutę. Zanotował wiele odbiorów, m.in. on przerwał atak Celtiku na ich połowie i zainicjował akcję, po której padła wyrównująca bramka. Również Ivo świetnym podaniem wypatrzył Brozia, który asystował przy bramce na 4-1. Wraz z Tomaszem Jodłowcem fot. Legionisci.com Vrdoljak wygrał walkę o środek pola, gdzie obaj całkowicie zdominowali przeciwników po 20 minutach gry. Za zmarnowane karne należy się jednak Vrodljakowi duża bura, ale on sam najlepiej wie, że w tym aspekcie zawalił i na pewno odegra się w rewanżu. Natomiast „Jodła” zagrał swoje, z tym, że również początek miał nieszczególny. Potem oglądaliśmy już takiego Tomka, jak zwykle – odbiory, walka w środku, rozprowadzanie akcji, przerzuty. A przy tym dokładność, kreatywność i nieustępliwość.

Na pochwałę zasłużyli także obaj skrzydłowi, choć z innych powodów. Michał Żyro fot. Legionisci.com zanotował asystę, strzelił bramkę i był bardzo groźny w ofensywie, ale kompletnie zawalił grę obronną, gdzie nie stanowił żadnego wsparcia dla Brozia, co prowadziło do groźnych sytuacji w I połowie. W ataku można się przyczepić o dwie niewykorzystane sytuację, zwłaszcza tę po zagraniu piętą „Rado”. Żyro zagrał jednak na miarę swoich możliwości, a o to przecież chodzi – dawać z siebie, to co można. Natomiast Michał Kucharczyk fot. Legionisci.com ciężko harował na lewej stronie, gdzie mocno pomagał kolegom w defensywie. Być może dlatego zabrakło mu sił i koncentracji i w kilku sytuacjach podjął złe rozwiązania, zwłaszcza w 31 min., gdy uderzał „na pałę” zamiast odegrać Radoviciowi. Kiedy jednak przyszło co do czego to wykonał doskonałą robotę – asysta przy bramce na 2-1 i czerwona kartka Ambrose`a po faulu na „Kuchym” to przecież dorobek więcej niż przyzwoity, jak na jedną połowę. Po przerwie włożył masę energii w grę i wymęczył rywali, dzięki czemu potem łatwiej grało się „Kosie”.

Dobre spotkanie rozegrali nasi środkowi obrońcy Jakub Rzeźniczak fot. Legionisci.com i Inaki Astiz fot. Legionisci.com. Wprawdzie w pierwszych 25 minutach nie zawsze radzili sobie z rywalami (np. Inaki chyba mógł się lepiej zachować i zaasekurować Brzyskiego przy akcji bramkowej, Kuba dość łatwo dał się ograć Commonsowi w 23 min.), ale wzajemnie dobrze się asekurowali i jakby dzięki temu nabrali pewności siebie. Łatwo nie było, bo Celtowie imponowali szybkością. Po przerwie nie było już groźnych okazji pod naszą bramką, m. in. dlatego, że obaj stoperzy zagrali maksymalnie skoncentrowani (choćby przy rzutach rożnych dla gości). 2 celne strzały rywali w całym spotkaniu to w dużej mierze ich zasługa.

Mniej efektowny w akcjach ofensywnych był wczoraj Ondrej Duda fot. Legionisci.com, ale jeśli przyjrzeć się jego grze, to trudno mieć do niego o to pretensje. Zagrał nieco bardziej cofnięty, wspierał defensywnych pomocników w destrukcji, a jednocześnie próbował atakować. Miał spory udział przy drugiej bramce, gdy ściągnął za sobą obrońcę, wywalczył także pierwszy z dwóch rzutów karnych. Duda tradycyjnie imponował luzem w grze, techniką i walecznością. I tylko szkoda, że nie udało mu się przekonać Vrdoljaka, by ten oddał mu piłkę przy drugim rzucie karnym. Ale w sumie trudno się dziwić postawie naszego kapitana.

Dusan Kuciak fot. Legionisci.com nie miał szans przy bramce, bo piłka odbiła się rykoszetem od głowy Asitza. Poza tym pewnie i spokojnie. Przed przerwą obronił groźne uderzenie rywala w bramkę, miał też kilka przytomnych interwencji na przedpolu. Dobry występ.

Od reszty kolegów odstawał nieco Tomasz Brzyski fot. Legionisci.com, który przede wszystkim zawalił przy bramce dla Szkotów, gdy najpierw stracił piłkę w środku pola, a potem dziecinnie łatwo dał się ograć McGregorowi, choć też należy podkreślić, że zabrakło asekuracji kolegów. Takich błędów w defensywie przytrafiło się „Brzytwie” więcej i to mimo, że pomagał mu Kucharczyk. W ofensywie nie miał zupełnie pomysłu na grę i nie układała mu się współpraca z „Kuchym”. Tradycyjnie już źle zagrywał piłkę po stałych fragmentach gry. Lepiej za to wyszło mu parę dośrodkowań z akcji.

Zmiennicy

Jakub Kosecki fot. Legionisci.com wszedł na podmęczonego rywala i zrobił to, czego oczekiwał trener – dobił Celtic. Kilkoma rajdami rozerwał obronę gości, dwukrotnie groźnie uderzał, wywalczył rzut karny, aż wreszcie strzelił bramkę na 4-1, która wydaje się być kluczowa dla losów rywalizacji.

Marek Saganowski fot. Legionisci.com zagrał raptem parę minut, ale zdążył dojść do sytuacji strzeleckiej i … wdać się w awanturę z rywalami. Prawdziwy „Sagan”.

Średnia ocen redakcji Legionisci.com (skala ocen 1-6)

Miroslav Radović – 5,9
Łukasz Broź – 4,8
Ondrej Duda – 4,8
Tomasz Jodłowiec – 4,7
Jakub Rzeźniczak – 4,6
Inaki Astiz – 4,6
Michał Żyro – 4,6
Michał Kucharczyk – 4,4
Ivica Vrdoljak – 4,3
Dusan Kuciak – 4,3
Tomasz Brzyski – 4,1

Zmiennicy:

Jakub Kosecki – 5,2
Marek Saganowski – 3,4

UWAGA! Średnia ocen wystawionych przez redakcję nie musi być spójna z treścią "Plusów i minusów" i stanowi niezależną część tej publikacji.

fot. Legionisci.com


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.