Plusy i minusy po meczu z Górnikiem Łęczna
Legioniści szybko podnieśli głowy po decyzji UEFA wykluczającej ich z gry o Ligę Mistrzów. Swoje rozgoryczenie przekuli w złość, a z tej złości wyszedł im bardzo dobry mecz i w efekcie rozbili beniaminka z Lubelszczyzny aż 5-0.
W pierwszoplanowej roli wystąpił kapitan drużyny Ivica Vrdoljak . Chorwat przede wszystkim strzelił w tym meczu dwie bramki, ale co najważniejsze, był motorem napędowym całej drużyny. Walczył, odbierał piłki i szybkimi podaniami uruchamiał ataki. To dzięki jego przechwytowi padł gol na 2-0. Bez wątpienia poprowadził Legię do zwycięstwa.
Dzielnie wspierał go w tym kolega ze środka pola, Tomasz Jodłowiec , który również notował wiele przechwytów i wraz z Vrdoljakiem był nie do przejścia dla rywali. W ofensywie również zaplusował – to po jego podaniach najpierw w polu karnym faulowany był Radović, a potem bramkę na 5-0 zdobył Orlando Sa.
Miroslav Radović tym razem nie błyszczał tak, jak nas do tego przyzwyczaił. Notował sporo strat, niedokładnie podawał. Inna sprawa, że koledzy często też nie wykorzystywali jego doskonałych zagrań. Mimo tego "Rado" zaliczył asystę i wywalczył rzut karny. Co klasa, to klasa.
Wreszcie bez zarzutu zagrał Tomasz Brzyski . W obronie nie popełnił błędów, choćby dlatego, że jego rywalem był niemrawy Bonin. Dzięki temu mógł pozwolić sobie na wiele w ofensywie i w końcu jego wrzutki sięgnęły partnerów – po dograniach "Brzytwy" do siatki trafiali Vrdoljak i Sa.
Zadowolony ze swego występu może być również duet środkowych obrońców Jakub Rzeźniczak - Dossa Junior . Kuba grał właściwie bezbłędnie, choć i pracy nie miał wiele do 62. min., gdy spuścił z oka rywala, a ten był bliski pokonania Jałochy. Potem wszystko wróciło do normy. Plus za niezłe wyprowadzanie piłki z własnego pola karnego. Podobnie zagrał twardy jak skała Dossa, choć i jemu zdarzyło się pogubić ustawienie. Portugalczyk bliski był bramki po rzucie rożnym, ale jego uderzenie głową świetnie obronił Rodić.
W bramce Legii większych kłopotów nie miał Konrad Jałocha , choć, gdy patrzy się na jego grę i ruchy, to jakoś trudno mieć do niego pełne zaufanie. Przeciwko Łęcznej jednak wybronił wszystko, co miał do wybronienia, a w końcówce błysnął umiejętnościami, gdy wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem gości.
Bartosz Bereszyński miał w tym spotkaniu dużo swobody i śmiało podłączał się do ataków kolegów. Brakowało mu jednak skuteczności w poczynaniach – jego podania były z reguły bardzo niedokładne – i chłodnej głowy przy wyborze rozwiązania ataku. W defensywie bez zarzutu – ambicja i wola walki na duży plus.
Jakub Kosecki choć zdobył bramkę i wielokrotnie szarpał na skrzydle, to jednak nie radził sobie najlepiej z przeciwnikami. Wielokrotnie był przez nich powstrzymywany, nie dawali mu możliwości nabrania szybkości. Ale nie ma co się czepiać – "Kosa" drugi raz w tym sezonie Ekstraklasy trafił do siatki i mógł zameldować wykonanie zadania.
Gorzej wyszło to Markowi Saganowskiemu , który chyba za bardzo chciał zdobyć swego gola nr 100 w lidze. "Sagan" przede wszystkim zmarnował doskonałe podanie "Rado" w końcówce 1. połowy, a w drugiej uderzał niecelnie z niezłej pozycji. Ogólnie trudno się oprzeć wrażeniu, że zbyt często nieco na siłę szukał strzału miast rozwiązywać akcję podaniem. Ewidentnie też Marek jest na bakier z szybkością, ale wiadomo, że wieku nie oszuka.
Najsłabszym punktem Legii był Helio Pinto , którego trener próbuje wystawiać na prawej pomocy, co przynosi po prostu złe efekty. Portugalczyk nie daje tam sobie rady, nie wychodzi mu współpraca z kolegami i sprawia wrażenie mocno zagubionego.
Zmiennicy
Ondrej Duda - niezłe wejście Słowaka, po którym Legia wrzuciła 3 bieg.
Orlando Sa - dwa gole na trzy "setki". Oby to był zwiastun wielkiej formy Portugalczyka.
Adam Ryczkowski - znów wystąpił na skrzydle i znów się nie wyróżnił.
Średnia ocen redakcji Legioniści.com (skala 1-6)
Ivica Vrodljak – 5,7
Tomasz Jodłowiec – 5,2
Miroslav Radović – 4,8
Tomasz Brzyski – 4,6
Dossa Junior – 4,4
Konrad Jałocha – 4,2
Jakub Rzeźniczak – 4,2
Jakub Kosecki – 4,1
Bartosz Bereszyński – 4,0
Marek Saganowski – 4,0
Helio Pinto – 3,7
Zmiennicy:
Ondrej Duda – 4,2
Orlando Sa – 5,0
Adam Ryczkowski – 4,1
UWAGA! Średnia ocen wystawionych przez redakcję nie musi być spójna z treścią "Plusów i minusów" i stanowi niezależną część tej publikacji.