REKLAMA

Michalski: Nie chciałem przechodzić do Widzewa

Bodziach, źródło: weszlo.com - Wiadomość archiwalna

Radosław Michalski grał w Lidze Mistrzów zarówno w barwach Legii, jak i Widzewa. Przenosiny do RTS-u trochę mu się "upiekły". "Gdy przechodziłem z Legii do Widzewa, wszyscy mieli pretensje do Szczęsnego, a ja zmieniłem klub bezstresowo, po cichutku" - mówi w ciekawej rozmowie z Weszło.

"Nie chciałem przechodzić do Widzewa, ale Pawelec z Romanowskim już się dogadali, więc miałem ciśnienie z obu stron. Jeden chciał zarobić milion marek, a drugiego cisnął Franek. W końcu Pawelec – nie ukrywajmy – przekonał mnie finansowo, ale było mi o tyle łatwiej, że z Legii, która była wtedy potęgą, odeszło ośmiu-dziewięciu ważnych zawodników. I później ta rezerwowa drużyna, te niedobitki, niemal zdobyła mistrzostwo Polski po meczu, którego nie da się powtórzyć! Wyobraźmy sobie, co by się stało dziś, gdyby z Legii odeszło dziewięciu" - opowiada Michalski o przejściu do Łodzi.

Michalski trafił do Legii ze Stoczniowca Gdańsk. Przy Łazienkowskiej szybko Janusz Wójcik odesłał go do rezerw. "Tak sobie tam grałem i obserwował mnie jedynie Paweł Janas. Powoli się przebijałem, ale nie było tak łatwo, jak dziś. Teraz jesteś młody, to uchylają ci drzwi, bo każdy patrzy na biznes. Masz 30 lat? E tam, na tobie nie zarobimy" - mówi.

"Przypomina mi się fajna anegdota a propos bramek defensywnych pomocników… Janas tłumaczył stałe fragmenty – ty tutaj, ty tam. Biegam więc tam gdzie on każe i dupa, nic z tego nie ma. Ja na długi, piłka na krótki. Ja na krótki, piłka na długi. Ciągle źle! Myślę sobie: co jest do licha? Jeden mecz, drugi, trzeci, a ja w ogóle nie mogę dojść do piłki. W końcu włączyłem sobie nasze mecze w telewizji i patrzę, że cokolwiek się dzieje, Leszek Pisz dorzuca tam, gdzie nabiega Mandziejewicz. No to mówię: olewam taktykę, będę biegał za 'Mandziejem'! Bo 'Piszczyk' dorzut miał świetny, ale wiadomo – na centymetry nikt nie wrzuci. Czasami więc piłka była troszeczkę za wysoka dla Mandziejewicza, a wtedy zza jego pleców pojawiałem się ja, wyższy! Strzeliłem tak chyba z pięć goli" - opowiada były pomocnik naszego klubu.

Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.