Broź: Czuję się coraz lepszy
- To, co do tej pory pokazałem w Legii, sprawia, że jak ktoś zobaczy Brozia w pierwszym składzie, to nie złapie się za głowę. Chcę być jednym z tych, dzięki którym okaże się, że warto do Warszawy sprowadzać także zawodników nieco starszych, ale takich, którzy wchodząc do mocnego zespołu, są w stanie zrobić następny krok. Po prostu stają się lepsi - mówi Łukasz Broź w rozmowie z Weszlo.com.
Wyjazd za granicę?
- Pewne są dwa fakty: po pierwsze – kontrakt obowiązuje mnie do czerwca, a po drugie – dotychczas nie prowadziłem rozmów na temat jego przedłużenia. Wiele wyjaśni się w grudniu. Mam świadomość, że przede mną ostatni dzwonek albo jeden z ostatnich, aby wyjechać, aczkolwiek niczego nie chcę przesądzać. Tutaj niczego mi nie brakuje, mam ważną umowę, robimy fajne wyniki, rozwijam się, kusi Liga Mistrzów za rok, no i rodzina dobrze się czuje. Zostając w Warszawie – nawet ze świadomością, że jeśli wyjadę za granicę, to jedynie na wakacje – krzywda mi się nie stanie. (...) Świetnie się czuję, świetnie… Jeżeli ominą mnie poważniejsze kontuzje, chciałbym w dobrej dyspozycji dociągnąć do wieku „Sagana”. Czuję się coraz lepszy, a nie odwrotnie. Póki co układa się tak dobrze, że nie widzę powodu, dlaczego nagle sytuacja miałaby się jakoś diametralnie zmienić.
Od okręgówki do ekstraklasy
- Niby jako 19-latek grałem w okręgówce – to piąty poziom -na środku pomocy, a w ciągu jednego roku – poprzez drugą ligę – znalazłem się w Ekstraklasie, na lewej obronie. Też przeskok, co? Ale miękko wylądowałem, wskoczyłem od razu do grania. Z Widzewa do Legii – znów przeskok. Brakowało mi czasu, żeby siedzieć na ławce. To, co młodsi mają do ugrania w parę lat, ja – z racji wieku – muszę zmieścić.
O problemach w Widzewie
- Co ja mogę mądrego odpowiedzieć? Że nie płacili, co wszyscy wiedzą? Bywało niefajnie, miałem tego dość, przez kilka kolejnych okienek transferowych chciałem odejść, lecz sentyment do miejsca i niektórych ludzi pozostał. Nie narzekałem, że nie udało się odejść, tylko zasuwałem, mimo że sportowo czułem się „na coś więcej”.
Całą obszerną rozmowę z legionistą możecie przeczytać na weszlo.com.
Łukasz Broź - fot. Mishka / Legionisci.com
przeczytaj więcej o: Łukasz Broź