Legia przed meczem z Metalistem - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Media o meczu z Metalistem

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po czwartkowym zwycięstwie nad Metalistem Charków w mediach oczywiście nie możemy naczytać się pochwał pod adresem piłkarzy Legii Warszawa. Dziennikarze "Faktu" i "Przeglądu Sportowego" nazywają jednak pojedynek z Ukraińcami "Krwawym bojem" i "Drogą przez mękę". "Weszło" z kolei, tytułując swój komentarz z meczu, zaprasza czytelników do kolejnego odcinku pod tytułem "Nie do wiary".

Sport.pl: Wygrana i awans Legii!

Legia pokonała Metalist 2:1 i awansowała do 1/16 finału Ligi Europy. Mistrzowie Polski wygrali dziewiąty mecz z rzędu w pucharach!

Legia straciła pierwszego od 644 minut gola w europejskich pucharach, ale nie przeszkodziło jej to w wygraniu kolejnego spotkania. Podopieczni Henninga Berga pokonali w czwartek Metalist Charków 2:1 i zapewnili sobie grę w Lidze Europy przynajmniej do wiosny.

Onet.pl: LE: Legia Warszawa wygrała z Metalistem Charków i awansowała do fazy pucharowej

Legia Warszawa wygrała 2:1 z Metalistem Charków w meczu czwartej kolejki Ligi Europy. Mistrzowie Polski zapewnili sobie tym samym awans do fazy pucharowej tych rozgrywek.

Wirtualna Polska: LE: thriller w Warszawie. Legia w kolejnej fazie!

Legia Warszawa na dwa mecze przed końcem zmagań w grupie "L" wywalczyła awans do 1/16 finału Ligi Europy! Podopieczni Henninga Berga po prawdziwy thrillerze pokonali Metalist Charków 2:1 (1:1) i z kompletem zwycięstw prowadzą w swojej grupie. Gola na wagę zwycięstwa strzelił dla "Wojskowych" tuż przed końcem spotkania Ondrej Duda.

Rzeczpospolita: Legia wygrała i awansowała z grupy‏

Legia awansowała do 1/16 finału Ligi Europejskiej. Wczesną wiosną do Warszawy przyjadą już znacznie poważniejsi rywale, ale mistrz Polski wygląda na zespół gotowy do trudniejszej konfrontacji.

Legia trenera Henninga Berga w Europie nie gra ładnego futbolu. Jest drużyną, która potrafi cierpliwie i długo budować akcje. Jej piłkarze nie pozwalają sobie na zbyt wiele ryzyka – wiedzą ile to może kosztować. Norweski trener wymaga od nich przede wszystkim taktycznej dyscypliny, odpowiedzialności i pewnego rodzaju cwaniactwa. Oczywiście niepoprawni optymiści, którzy twierdzą, że Legia może nawet zagrać w finale Ligi Europejskiej, który w tym sezonie odbędzie się na warszawskim Stadionie Narodowym, zapominają przede wszystkim, że wiosną do LE przejdą zespoły z trzecich miejsc w grupach Ligi Mistrzów. Ale faktem też jest, że równie dojrzale grającej w europejskich pucharach drużyny nie mieliśmy od lat.

Weszło!: Wygrana, pewny awans. Legia znów zaprasza do programu „Nie do wiary”

Sześćset czterdzieści cztery minuty – dokładnie tyle trwała świetna passa Legii bez straconego gola w europejskich pucharach. Pięknie byłoby ciągnąć ją dalej, bariera siedmiuset minut była dziś do złamania swobodnie, choć gdy padają takie gole, jak ten Vasyla Kobina, to nic tylko podnieść się z miejsca i na stojąco bić brawa. Bez względu na to, kto strzela i kto na tym traci. Z drugiej strony – nie ma czego specjalnie żałować, bo jest jeszcze inna statystyka, która powinna nas dziś bardziej obchodzić. Mówi o dwunastu punktach, komplecie zwycięstw, pierwszym miejscu w tabeli i pewnym awansie do kolejnej rundy. A wszystko to udziałem Legii Warszawa.

Fakt: Krwawy bój Legii! Jest awans!

Drużyna Henninga Berga zapewniła sobie awans do 1/32 finału Ligi Europy (Legia awansowała do 1/16 finału - dop. legionisci.com). Metalist Charków postawił jednak bardzo trudne warunki. Ostatecznie spotkanie skończyło się wynikiem 2:1 i dzięki remisowi Lokeren z Trabzonsporem Legia zapewniła sobie grę na wiosnę w pucharach!

Przed meczem wszyscy spodziewali się łatwego zwycięstwa drużyny z Warszawy. Po pierwsze dlatego, że Legia wygrała wszystkie dotychczasowe mecze w Lidze Europy. Po drugie, bo Metalist to najsłabsza drużyna w grupie, która w trzech meczach nie zdobyła nawet punktu. Szybko okazało się jednak, że Ukraińcy byli niedoceniani.

Przegląd Sportowy: Droga przez mękę, ale znów zwycięska! Legia już pewna awansu!

Cztery mecze i cztery zwycięstwa. Warszawska drużyna w błyskawicznym tempie awansowała do fazy pucharowej Ligi Europy.

Najpierw zespół Henninga Berga nie pękł w defensywie, na uderzenie łokciem odpowiadał ciosem, na wślizg wślizgiem, na faul faulem. I jeszcze w 80. min Duszan Kuciak fenomenalnie obronił dwa strzały graczy Metalista z kilkunastu metrów. To był sygnał dla reszty zespołu. Chwilę później Ondrej Duda z Orlando Sa wyprowadzili kontrę, okpili rywali i po zagraniu Portugalczyka Słowak z zimną krwią kopnął piłkę do siatki.

Legia wygrała ósmy mecz z rzędu w pucharach. Czwarte zwycięstwo w fazie grupowej dało jej awans. Ostatni raz w 1/16 finału LE grała w 2012 roku (odpadła ze Sportingiem). Teraz brakuje wygranej z Lokeren na wyjeździe lub remisu z Trabzonsporem u siebie, by grupę L skończyła na pierwszym miejscu i była rozstawiona podczas wiosennego losowania.





REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.