Pod lupą LL! - Ondrej Duda
Jeszcze rok temu mało kto znał w Polsce Ondreja Dudę. Dziś niespełna 20-letni zawodnik jest mocnym punktem Legii. Henning Berg ufa młodemu piłkarzowi i Słowak ma niemal pewne miejsce w pierwszej jedenastce. Nie inaczej było podczas meczu z Cracovią. Lupa LL! obserwowała, jak Duda radził sobie na boisku.
Podczas spotkania z Cracovią do gry powrócił Miroslav Radović. Duda tworzy z Serbem bardzo groźny duet. Widać to było na murawie. Słowak bardzo często rozgrywał piłkę właśnie z "Rado", jednak to we współpracy z innymi partnerami stanowił największe zagrożenie pod bramką rywali.
Najpierw Duda wystąpił w roli podającego. Tak było w 17. minucie, gdy dobrym podaniem obsłużył Michała Żyrę. Dogranie było na tyle zaskakujące, że rywale nie byli w stanie przejąć piłki. Żyro znalazł się w dogodnej sytuacji i gdy wydawało się, że za moment padnie gol, sędzia odgwizdał pozycję spaloną.
Dziesięć minut później Duda miał okazję sam wpisać się na listę strzelców. Tym razem w rolę dogrywającego wcielił się Jakub Kosecki. Piłka trafiła do młodego Słowaka tuż przed polem karnym. Ten miał jednak problemy z opanowaniem futbolówki i zamiast groźnego strzału była strata.
W drugiej połowie Duda nieco przygasł. Był mniej widoczny i w 84. minucie został zmieniony przez Krystiana Bielika.
Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Ondreja Dudy (w nawiasie pierwsza + druga połowa)
Czas gry: 84 minuty
Kontakty z piłką: 55 (30+25)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 40 (21+19)
Podania niecelne: 7 (5+2)
Faulował: 1 (1+0)
Faulowany: 2 (1+1)
Odbiory piłki: 5 (2+3)
Straty piłki: 9 (6+3)