Berg: Zagrać dobrze jako zespół
- Chcemy zagrać w Łęcznej dobrze jako zespół. Górnik nie przegrał jeszcze u siebie w tym sezonie. To dobry klub, chociaż ich pozycja w tabeli może wcale na to nie wskazywać. Ich dotychczasowy dorobek punktowy i tak jest przyzwoity. To zespół, który jest przecież tegorocznym beniaminkiem. Są wyżej w tabeli niż m.in. Cracovia, a tracą tylko dwa oczka do Lechii Gdańsk - mówi przed niedzielnym pojedynkiem Henning Berg.
Tego dnia w Łęcznej stadion będzie wypełniony po brzegi. - Już się do tego przyzwyczailiśmy. Takie uczucie towarzyszyło Legii przez wiele lat. Podczas każdego meczu musimy dać z siebie wszystko, żeby odnieść zwycięstwo. Nie spodziewamy się łatwego starcia, ponieważ takich nie gramy - dodaje szkoleniowiec mistrzów Polski.
Wyraz swojemu zadowoleniu z postawy Legii dał ostatnio na Twitterze Bogusław Leśnodorski, który stwierdził, że niebawem zakończy się najlepszy sezon w historii drużyny. - Dobrze, że prezes cieszy się z naszej gry. Nie wiem jednak, czy jest to najlepszy sezon w całej historii Legii. Wygraliśmy w lidze, ale przegraliśmy w Superpucharze. Straciliśmy także szansę na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zwyciężyliśmy w pięciu z sześciu pojedynków w Lidze Europejskiej. W lidze idzie nam bardzo dobrze. Zajmujemy pozycję, którą sobie zamierzyliśmy. Dobrze, iż także wprowadziliśmy do kadry kilku młodych graczy, którzy teraz nabierają niezbędnego doświadczenia. Bardzo cieszy mnie ich postawa. Na nich zyskują zarówno oni, jak i klub. Dzięki temu starsi piłkarze odczuwają konkurencję. Wielu piłkarzy osiągnęło odpowiedni poziom. Rywalizujemy aktualnie na wielu frontach. Najważniejsze jest to, aby ciężko trenować, ponieważ już na wiosnę czekają nas także bardzo ważne pojedynki. Jesteśmy zadowoleni z progresu, ale nie zapominajmy, że wciąż jesteśmy w trakcie sezonu - powiedział Norweg.
W niedzielę gotowy do gry będzie Michał Żyro, na pewno zabraknie z kolei Miroslava Radovicia. - Michał Żyro będzie zdrowy na mecz z Górnikiem Łęczna. Z Trabzonsporem nabawił się lekkiego urazu - to tylko lekkie stłuczenie. Gorzej sprawa wygląda z Miroslavem Radoviciem. Naszemu piłkarzowi doskwiera uraz mięśniowy i na razie nie chcemy ryzykować pogłębienia się jego kontuzji. To dokładnie to samo, co dolegało mu poprzednio. Ciężko powiedzieć, czy będzie do naszej dyspozycji w niedzielę. Musimy zachować spokój i być przekonanym, że "Rado" jest w pełni zdrowy, jeżeli chcemy na niego liczyć w nowym roku - stwierdził Berg.
