Żyro: Potrzebuję Dudy na boisku

- Takie zwycięstwo było nam potrzebne. Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz i mam nadzieję, że teraz będziemy już tylko wygrywać. Ostatnio w lidze nie szło nam za dobrze. Najbliższe mecze są dla nas trudne. Ten marcowy terminarz jest bardzo ważny - mówi po niedzielnym meczu Michał Żyro. - Spodziewaliśmy się, że Podbeskidzie zagra defensywie i będzie trzeba szybko strzelić gola - dodaje pomocnik.

- Wówczas mecz miałby się otworzyć. Tak się jednak nie stało, bo nasi rywale dalej nie chcieli się zagrać bardziej ofensywnie. Wiemy jednak, że na swoim stadionie musimy być cierpliwi, kiedy gramy z drużyną, która zamierza się głównie bronić. Trzeba się utrzymywać przy piłce i czekać, aż przeciwnicy sami do nas wyjdą. Po drugiej bramce grało nam się już znaczenie łatwiej - mówi zawodnik Legii.

Po ostatnim gwizdku arbitra kibice podziękowali piłkarzom za grę w Lidze Europejskiej. - Fajnie, że kibice podziękowali nam za osiągnięcia w europejskich pucharach. My sami także jesteśmy z siebie dumni. Teraz dla nas najważniejsze są rozgrywki w Polsce - twierdzi Żyro. Teraz przed nami fajne mecze. Dla kibiców to będzie na pewno dużo emocji - dodaje zawodnik, który dzisiaj mógł wpisać się na listę strzelców. - Moim zdaniem przy bramce nie było faulu. Nie chciałem nieprzepisowo atakować rywala. Skupiałem się tylko na piłce i na tym, żeby zdobyć gola. Niektórzy sędziowie na pewno zinterpretowaliby to inaczej.

W niedzielę w Legii po raz pierwszy po kontuzji zagrał Ondrej Duda. - Można powiedzieć, że Ondrej to zawodnik, którego potrzebuję. Dłużej znam się z nim niż z "Masłem". Obydwaj grają na podobnych pozycjach i są blisko mnie. Myślę, że tak samo jak ja potrzebuje Ondreja, to tak samo i on potrzebuje mnie. Kiedy był "Rado", to bardzo często graliśmy między sobą. Najważniejsze jest teraz dobro drużyny i to, że wygraliśmy - zakończył Michał Żyro.