Bakun: Spójnia trafiała z niewiarygodnych pozycji
Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna
Piotr Bakun (trener Legii): Zagraliśmy dziś słabo przede wszystkim w ataku. Naszym strzelcom nic nie wpadało, Marcelowi piłka wykręcała się z obręczy. Ojcem zwycięstwa mógł zostać Paszkiewicz, ale w końcówce nie trafiał rzutów wolnych. Osobiste to w tym meczu jakaś masakra. Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że gospodarze... jakby dziś wygrali w Totolotka.
Takiego szczęścia przy rzutach raczej już więcej mieć nie będą. Trafiali z niewiarygodnych pozycji, z ręką na twarzy. Nam natomiast nie wpadały rzuty z otwartych pozycji.