REKLAMA

Pluta: Musimy powstrzymać szybki atak Legii

Radosław Kaczmarski, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

"Jestem przekonany, że gdyby Rafał Bigus zagrał, Legia miałaby mniej zbiórek, mniej ponowień, a także mniej punktów i możliwe, że mecz byłby wyrównany do samego końca" - powiedział po meczu rzucający Spójni, Piotr Pluta. Poniżej nasza pomeczowa rozmowa z doświadczonym zawodnikiem:

Legioniści zatrzymali Was na 63 punktach, spodziewaliście się tak twardej obrony Legii?
Piotr Pluta: Tak, spodziewaliśmy się tego, analizowaliśmy ich grę. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, że spotkamy się tu z twardą grą i byliśmy na to przygotowani.

Brak Rafała Bigusa podciął Wam skrzydła?
- Oczywiście, też pewnie przez to strasznie przegraliśmy zbiórki, nie widziałem statystyk jeszcze...

45:31 na korzyść Legii.
- Właśnie, to wiele wyjaśnia, było wiele ponowień akcji legionistów. Ciężko się gra, gdy nie zbiera się piłek, rywale ciągle atakują, a my musimy bronić.

Musicie bardzo żałować tej swojej postawy pod koszem i braku Rafała, bo Cezary Trybański nie jest w pełni sil i mogliście to dziś wykorzystać.
- O tym byśmy się przekonali gdyby Rafał grał, mogę tylko powiedzieć, że Legia nie miałaby tylu zbiórek, gdyby on pojawił się na boisku. Mieliby mniej ponowień, a co za tym idzie również mniej punktów. Możliwe, że mecz byłby wyrównany do samego końca.

Mecz był wyrównany w końcówce pierwszej połowy i na pewno uwierzyliście w przerwie meczu, że pojedynek nie jest jeszcze rozstrzygnięty?
- Chcieliśmy utrzymać swoją dobrą grę, bo faktycznie mieliśmy lepszy okres w drugiej kwarcie, zarówno w ataku jak i w obronie, bo Legia już tak wielu punktów wtedy nie rzuciła.

Trzecia kwarta znów zaczęła się od serii punktowej gospodarzy, z czego to wynikło?
- Legia grała szybko w kontrataku, dobrze przechodzili z obrony do ataku i tutaj też wiele punktów w taki sposób straciliśmy. Rywale odskoczyli i nie stracili przewagi już do końca.

Co zrobić, żeby niedzielny mecz wyglądał inaczej?
- Na pewno musimy powstrzymać ten szybki atak, nie można dać się rozpędzić Legii, bo w tym elemencie są naprawdę dobrzy. Łukasz Wilczek uruchamia kolegów i napędza ten atak. Lepiej musimy również zagrać pod tablicami i to całą piątką, a nie tylko wysokimi zawodnikami, szczególnie gdy nie wiadomo czy Rafał da radę zagrać. Jeśli tak to myślę, że da on sobie radę z Trybańskim i tych zbiorek będziemy mieć więcej.

Rozmawiał Radosław Kaczmarski

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.