Dariusz Wyka - fot. Bodziach
REKLAMA

Wyka: Jeśli już gramy o trzecie miejsce, to warto je zdobyć

Radosław Kaczmarski, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Dariusz Wyka spodziewa się, że Legia może jeszcze zaskoczyć w rywalizacji o trzecie mecze. Ewentualny brązowy medal dla zespołu z Krosna będzie tylko małym pocieszeniem po porażce w półfinale z Sokołem Łańcut.

Wygraliście różnicą 15 punktów, czy to bezpieczna przewaga przed rewanżem?
Dariusz Wyka: Bezpieczna czy nie, wiadomo jakim zespołem jest Legia, może wreszcie 'odpalić' w naszej rywalizacji i zrobi to na dobre, wtedy może być różnie. Mieliśmy dziś sporo otwartych pozycji, dzieliliśmy się piłką, przewaga była większa, ale 15 punktów przy średniej skuteczności też nie jest złym wynikiem.

Legia zagrała dziś zaskakująco słabo, zaskoczeni byliście, że tu w Warszawie będziecie tak dominować?
- Po doświadczeniach z Sokołem mieliśmy świadomość, że tu także może być trudno, mieliśmy dużo czystych pozycji, niektóre wykorzystaliśmy, ale można było na pewno zagrać lepiej. Najważniejsze, że wygraliśmy.


Jeden z dwóch wsadów Dariusza Wyki - fot. Kasia

Walka pod koszem z Czarkiem Trybańskim była dziś jednym z ciekawszych pojedynków w meczu. Były wsady, kibicom, na pewno się taka gra podobała.
- Tak, na pewno. Lubię takie pojedynki, tę walkę pod koszem. Czarek jest doświadczonym zawodnikiem, trochę można się od niego nauczyć, ale wydaje mi się, że wypadłem całkiem nieźle.

Wysoka przewaga już po 20 minutach gry nie spowodowała u Was rozluźnienia? Trener nadal motywował Was w szatni i powtarzał, że to jeszcze nie koniec?
- Legia zawsze jest groźna i liczyliśmy się z tym, że po przerwie zagra lepiej. Wyszliśmy na parkiet jakby był to początek meczu, remis. Chcieliśmy podkreślić swoją przewagę i przycisnąć rywala jeszcze bardziej.

Ewentualne zdobycie trzeciego miejsca w rozgrywkach będzie jakimś pocieszeniem dla Was po przegranym półfinale?
- Na pewno troszkę humory nam to poprawi, ale porażka z Sokołem będzie bardzo ciężka do zrekompensowania. Jeśli już gramy o trzecie miejsce, to na pewno warto je zdobyć.

Znane już są Twoje plany na przyszły sezon?
- Nie, jeszcze nie. Na razie chce dograć ten sezon do końca bez kontuzji. Został jeden mecz a później zobaczymy co dalej.

Rozmawiał Radosław Kaczmarski

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.